The Face of the Man From Saturn
Jimmie Kentland, reporter "Chicago Sun", nie był zbyt szczęśliwy, mimo że "zastępował" redaktora Night City. Sprawy nie miały się dobrze.
Nagle jego wzrok padł na niepiśmienną notatkę leżącą na biurku. Przeczytał ją, po czym wybiegł - "Numer 1700, Crilly Court", krzyknął do taksówkarza, "i nadepnął na nią". Taksówka zatrzymała się nagle.
Kentland poznał po dźwięku i dotyku, że uderzone zostało ludzkie ciało.
Na ulicy leżała nieruchomo ciemnoskóra młoda kobieta. "Szybko do szpitala - rozkazał Kentland.
Spojrzał długo na młodą kobietę, która chciała sobie coś przypomnieć, po czym ponownie ruszył taksówką w kierunku Crilly Court 1700. Był to sklep z orientalnymi antykami - tajemniczy, cichy. Kentland otworzył drzwi.
"Spóźniłem się? ", gdy zobaczył właściciela rozciągniętego na podłodze i przygwożdżonego sztyletem, który wisiał na ścianie sklepu. Gdy rozejrzał się po lokalu, zobaczył obraz zatytułowany "Człowiek z Saturna" - z wyciętą twarzą. Było to długie ramię ciekawej, małej wskazówki, która ostatecznie doprowadziła Kentlanda do tajemniczej mocy, która przyniosła śmierć sprzedawcy kuriozów i ujawniła Kentlandowi coś, co ostatecznie wyjaśniło wiele innych rzeczy, w szczególności coś o pięknej, ciemnej, młodej kobiecie, która została zabrana do szpitala i prawie zapomniana.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)