Ocena:

Ta książka to trzymający w napięciu romantyczny suspens, który eksploruje mroczne tematy, takie jak znęcanie się i odkupienie, jednocześnie przedstawiając złożoną i emocjonalną historię miłosną między twardym antybohaterem a odporną kobietą. Czytelnicy zostają wciągnięci w mocną dynamikę postaci i nieoczekiwane zwroty akcji, które utrzymują ich zaangażowanie przez całą historię.
Zalety:Wciągająca fabuła z nieoczekiwanymi zwrotami akcji, dobrze rozwiniętymi postaciami, emocjonalną głębią, silnymi motywami odkupienia i uzdrowienia, relatywnymi zmaganiami oraz mieszanką mocnych i wzruszających momentów.
Wady:Książka zawiera mroczne tematy, które mogą być wyzwalające dla niektórych czytelników, w tym nadużycia i handel dziećmi, co może być trudne do zniesienia. Niektórzy czytelnicy mogą również uznać szorstkość bohaterów za odstręczającą.
(na podstawie 18 opinii czytelników)
Mocno wierzę w szczęśliwe zakończenia. Kiedy więc moja siostra zmarła, pozostawiając po sobie córkę, przełknęłam smutek, rzuciłam chłopaka i złapałam pierwszy samolot do Idaho.
Nie byłam przygotowana na spotkanie z moją siostrzenicą, nie mówiąc już o byciu samotnym rodzicem.
Ale to mnie nie powstrzymało.
Nigdy nie spodziewałam się, że pierwszej nocy w Whisper Springs przeżyję przygodę mojego życia ze zrzędliwym nieznajomym.
Ale rzuciłam ostrożność na wiatr.
Wyobraź sobie moje zaskoczenie, gdy ten ponury, zły chłopak okazał się być wybawcą mojej siostrzenicy.
I moje złamane serce, gdy odkryłam, że mężczyzna, w którym oboje się zakochaliśmy, był niebezpiecznym przestępcą.
Szczęśliwe zakończenia nigdy nie przychodzą łatwo. Ale nie martw się, jestem wojowniczką. A czasami nasze najstraszniejsze wyzwania stają się najbardziej niezwykłymi przygodami.
*.
Whisper Springs należało do mnie, a ja już dawno zapomniałem o przeszłości. Wtedy pojawiła się ona, malutka więźniarka, która zdobyła moje serce.
Moje rodzinne miasto było jedynym bezpiecznym miejscem, do którego mogłem zabrać złamane dziecko. Nie pasowałem, nie byłem poszukiwany i nie miałem zamiaru tu zostać. Dopóki do miasta nie wjechała jej ciotka, piękna, odważna i pełna ducha walki.
Moriah rzucała mi wyzwania, denerwowała mnie i raz po raz wpadała we mnie. I do diabła, lubiłem łapać ten żywy drut.
Te dziewczyny uważały mnie za bohatera.
Nie wiedziały, że zawsze byłem tym złym.