Ocena:

Trocki w Nowym Jorku, 1917 autorstwa Kennetha D. Ackermana to żywa i dobrze zbadana popularna historia, która analizuje krótki pobyt Leona Trockiego w Nowym Jorku, zanim wrócił do Rosji, aby wziąć udział w rewolucji bolszewickiej. Książka jest doceniana za wciągającą fabułę i żywy obraz Nowego Jorku z początku XX wieku, a jednocześnie krytykowana za elementy spekulacyjne i sporadycznie dostrzeganą zadufanie w tonie autora.
Zalety:⬤ Żywa i wciągająca opowieść, która sprawia, że historia staje się przystępna.
⬤ Dobrze zbadany z bogactwem wcześniej mało znanych materiałów.
⬤ Żywe opisy Nowego Jorku i jego imigranckich dzielnic.
⬤ Wyważony portret Trockiego jako złożonej jednostki, a nie jednowymiarowej postaci.
⬤ Zachęca do dyskusji na temat radykalnej polityki i kontekstów historycznych.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali spekulacyjne elementy książki za przesadzone i pozbawione naukowego rygoru.
⬤ Ton autora był postrzegany przez niektórych recenzentów jako protekcjonalny lub zadufany.
⬤ Poleganie na angielskich źródłach w okresie, który wiązał się z dużą wielojęzyczną dynamiką, zostało odnotowane jako drobne ograniczenie.
⬤ Pojawiły się pewne krytyczne uwagi dotyczące skupienia się na Leninie przyćmiewającym charakterystykę Trockiego.
(na podstawie 21 opinii czytelników)
Trotsky in New York, 1917: A Radical on the Eve of Revolution
Lew Dawidowicz Trocki wkroczył na światową scenę w listopadzie 1917 roku jako współprzywódca rewolucji marksistowskiej, która przejęła władzę w Rosji. Stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci XX wieku, globalną ikoną radykalnych zmian.
Jednak zaledwie kilka miesięcy wcześniej ten sam Lew Trocki był nikim, uchodźcą wydalonym z Europy, piszącym niejasne broszury i przemówienia, ledwo zauważanym poza wąskim kręgiem towarzyszy podróży. Skąd przybył, by obalić Rosję i zmienić świat? Gdzie indziej? Do Nowego Jorku. Między styczniem a marcem 1917 roku Trocki znalazł schronienie w Stanach Zjednoczonych.
Ameryka trzymała się z dala od europejskiej Wielkiej Wojny, pozostawiając Nowy Jork najbardziej wolnym miastem na świecie. Podczas swojego pobytu - nieco ponad dziesięć tygodni - Trocki zanurzył się w lokalnej scenie.
Osiedlił swoją rodzinę na Bronksie, redagował radykalnie lewicowy tabloid w Greenwich Village, próbował stylu życia i zanurzył się w lokalnej polityce. Jego starcia z czołowymi nowojorskimi socjalistami w kwestii przystąpienia USA do I wojny światowej przekształcą amerykańską lewicę na następne pięćdziesiąt lat.