Ocena:

Pamiętnik Amy Irvine „Trespass: Living at the Edge of the Promised Land” oferuje kompleksową eksplorację jej osobistych i środowiskowych zmagań podczas życia w południowo-wschodnim Utah. W książce przeplatają się tematy tożsamości, przynależności i ochrony przyrody na tle surowego i często niegościnnego środowiska. Czytelnicy uważają, że tekst jest zarówno namiętny, jak i liryczny, choć niektórzy krytykują tempo i brak rozwiązania. Pamiętnik wywołał silne reakcje emocjonalne i refleksje na temat duchowości, społeczności i wezwania do dialogu pośród konfliktu.
Zalety:⬤ Pięknie napisana, pełna pasji, liryczna proza
⬤ głęboko eksploruje tematy środowiskowe i osobiste
⬤ dostarcza zniuansowanego spojrzenia na pustynię i jej historię
⬤ zachęca do refleksji nad tożsamością i przynależnością
⬤ wywołuje silne reakcje emocjonalne
⬤ wnikliwy komentarz na temat zderzenia kultur w regionie.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali ją za nudną lub męczącą
⬤ krytyka obejmuje brak rozwiązania i nadmierne skupienie się na osobistych zmaganiach autora
⬤ ton autora może wydawać się niektórym jęczącym lub użalającym się nad sobą
⬤ złożoność tematów może sprawić, że będzie to trudna lektura dla niektórych odbiorców.
(na podstawie 40 opinii czytelników)
Trespass: Living at the Edge of the Promised Land
" Trespass może być równie dobrze literackim spadkobiercą Desert Solitaire...
Trudno wyobrazić sobie bardziej osobistą historię niż ta." - Judith Lewis, Los Angels Times Book Review. Trespass to historia walki jednej kobiety o przetrwanie na niegościnnym terytorium.
Amy Irvine, działaczka na rzecz dzikiej przyrody i apostatka mormońska, po samobójstwie ojca szukała wytchnienia na pustynnym odludziu w kraju czerwonych skał w południowym Utah, tylko po to, by dowiedzieć się, jak bardzo była intruzem wśród własnego ludu. Ale Trespass to coś więcej niż tylko eksploracja osobistej straty, to elegia dla umierającego świata, dla ruiny jednego z naszych najbardziej ukochanych i unikalnych pustynnych krajobrazów oraz dla naszej zanikającej więzi z nim. Obawiając się tego, co los jej ojca może w jakiś sposób zwiastować dla niej, Irvine wycofała się w odległe zakamarki Płaskowyżu Kolorado - domu nie tylko najbardziej znanych parków narodowych na świecie, ale także surowej marki kowbojskiego mormonizmu, który stoi w wyzywającym kontraście do całego świata.
Jej historia to opowieść o ruinie i odbudowie, o nauce życia wśród ludzi, którzy boją się dzikiej przyrody tak, jak boją się diabła i o tym, jak ten strach napędza antagonizm wobec troski o środowisko, który przenika region. Jednocześnie Irvine opłakuje własną utratę dzikości i oderwanie od duchowości, ostatecznie odkrywając, że prowincje natury i wiary nie są tak odrębne, jak kiedyś mogła sądzić.