Tożsamość homoseksualna i heteroseksualna: Normalizacja związków seksualnych

Opinie czytelników

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.

Oryginalny tytuł:

The Homosexual and Heterosexual Identities: The Normalization of Sexual Relationships

Zawartość książki:

Pomimo ponad dwóch stuleci badań i teorii dotyczących natury tożsamości seksualnej - w religii, medycynie, filozofii, socjologii, psychoanalizie, prawie, antropologii, socjobiologii, psychologii i niezliczonych innych dziedzinach - nigdy nie istniała jednoznaczna, powszechnie przyjęta definicja pojęciowa lub operacyjna, ani obiektywny sposób oceny orientacji seksualnej. Czy rzeczywiste lub postrzegane zachowanie seksualne jest tożsamością? Kiedy ludzie dyskryminują tych, których identyfikują jako "homoseksualnych" lub "biseksualnych", jaka jest natura "tożsamości", której się sprzeciwiają? Postulowano niewielką lub żadną metodologiczną analizę przekonań i postaw, które informują o badaniach i teoriach dotyczących tożsamości seksualnej. Ta książka jest obszerną analizą i krytyką badań i pisania na temat tożsamości seksualnej, procesów historycznych i kulturowych, które przyczyniły się do zatrucia i detoksykacji "tożsamości homoseksualnej" oraz "normalizacji" relacji seksualnych - od XIX-wiecznych korzeni konceptualizacji tożsamości seksualnej do końca XX wieku.

Z The Homosexual and Heterosexual Identities "Niesamowita nieuchronność sił biologicznych, psychologicznych lub społeczno-kulturowych sprawiła, że kontrola i odpowiedzialność za związki są daleko poza zasięgiem zaangażowanych w nie partnerów. Rzeczywiście, dyskurs na temat tożsamości seksualnej rozwinął się jako orzeczenie moralne (bez względu na to, jak misternie sformułowane w językach "nauki"), które wąsko ogranicza korzystanie z wyboru seksualnego. Ponieważ nauki społeczne ledwo zbadały możliwości zrozumienia relacji seksualnych z perspektywy moralnego wyboru, a nie moralnego obowiązku, trzy rozległe domeny działania i sprawczości w relacjach seksualnych pozostają niezbadane i w dużej mierze zaniedbane. Po pierwsze, rzeczywista struktura relacji, którą można określić na podstawie mentalności i praktyk osób, które się w nie angażują, bez względu na to, jak dokładnie lub niedokładnie odzwierciedla to dominującą moralność lub konwencję. Po drugie, prerogatywa partnerów w związkach do podejmowania decyzji dotyczących natury, znaczenia, definicji i charakteru ich zachowań seksualnych. I wreszcie, sposób, w jaki zasady rządzące relacjami i ustanawiające ich granice mogą być postrzegane jako produkty samych relacji, a nie z góry ustalonych parametrów moralnych, biologicznych, kulturowych lub psychospołecznych.

Strukturalne podobieństwa związków heteroseksualnych i homoseksualnych pozostają nierozpoznane, gdy zakłada się, że różne tożsamości seksualne wymagają odmiennych struktur. Podchodząc do związków tak, jakby były rządzone przez siły prawne, w sposób, w jaki zorganizowane są zjawiska fizyczne i biologiczne, naukowiec społeczny jest ślepy na bezgraniczną pomysłowość jednostek w tworzeniu, utrzymywaniu i kończeniu relacji seksualnych. W tym kontekście troska o tożsamość seksualną wydaje się być wąskim zajęciem".