Ocena:

Książka jest zabawną i wnikliwą lekturą dla fanów twórczości Nicka Hornby'ego, szczególnie tych, którym podobała się filmowa adaptacja „High Fidelity”. Zawiera zakulisowe informacje i humorystyczne anegdoty, dzięki czemu jest wartościowym dodatkiem dla fanów szukających większej głębi po obejrzeniu filmu.
Zalety:Sprytne i wnikliwe badania, zabawne i łatwe do odczytania, pełne interesujących faktów, zawierają zakulisowe informacje i zabawne anegdoty, które wzbogacają historię.
Wady:Może spodobać się tylko fanom filmu lub autora, potencjalnie ograniczone zainteresowanie dla osób niezaznajomionych z materiałem źródłowym.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Top Five: How 'High Fidelity' Found Its Rhythm and Became a Cult Movie Classic
Film High Fidelity to święty grunt zarówno dla melomanów, jak i kinomanów.
Poprzez historię nieszczęsnego właściciela sklepu płytowego Roba Gordona i jego koterii winylowych snobów, film z 1997 roku sprawił, że fajnie było pozwolić sobie na flagę maniaka i objąć swoje irracjonalne entuzjazmy. W "Top Five" dziennikarz Andrew Buss przedstawia zwariowaną ustną historię powstawania filmu i jego dalszego wpływu na kulturę popularną.
Kiedy książka jest tak powszechnie chwalona jak oryginalna powieść Nicka Hornby'ego, adaptacja jej na ekran może być trudną perspektywą. Top Five analizuje trudności związane z pisaniem filmu: chociaż akcja książki toczyła się w Londynie, zespół scenarzystów (w tym gwiazda John Cusack) przeniósł historię do Chicago, opierając się na własnych doświadczeniach z dorastania w tym mieście. Obawy, że film będzie amerykańskim rozwodnieniem materiału źródłowego, zniknęły, gdy fani książki przekonali się, jak wiernie film oddaje historię Roba.
Buss opiera się na wywiadach z aktorami, takimi jak Cusack, Jack Black i Iben Hjejle, a także ze wszystkimi kluczowymi osobami stojącymi za kulisami, w tym reżyserem Stephenem Frearsem oraz scenarzystą, producentami i kompozytorem filmu. Wspólnie oferują oni wieloperspektywiczną relację, która oddaje dziedzictwo filmu, pokazując, w jaki sposób stworzył on niezatarty obraz kultury lat 90., jednocześnie przewidując naszą obecną erę nadmiaru mediów i nadmiaru treści.