Ocena:

Then Fight For It autorstwa Freda Paula stanowi dogłębne spojrzenie na historię rdzennych mieszkańców Alaski, w szczególności skupiając się na Alaska Native Claims Settlement Act z perspektywy Tlingitów. Dzięki bliskim powiązaniom autora z wydarzeniami historycznymi, książka służy zarówno jako wspomnienie, jak i ważne studium.
Zalety:Ważne spostrzeżenia na temat historii rdzennych mieszkańców Alaski, szczegółowa dyskusja na temat Alaska Native Claims Settlement, osobista perspektywa autora bezpośrednio zaangażowanego w wydarzenia historyczne, podkreśla wkład rodziny Williama Paula, Seniora.
Wady:W recenzjach nie wymieniono żadnych konkretnych wad.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Then Fight For It!: The Largest Peaceful Redistribution of Wealth in the History of Mankind and the Creation of the North Slope Borough
Hoonah to starożytna wioska Tlingitów położona w porcie na południowym brzegu Icy Strait. Tlingitowie z Hoonah zawsze cieszyli się zasłużoną reputacją zarówno wigoru, jak i rygoru w dominacji nad tym zaciekłym krajem na przestrzeni wieków. Doskonałym przykładem wytrzymałych Hoonah Tlingit jest George Dalton i jego rodzina.
Wiosną 1921 roku ojciec George'a zabrał swoją rodzinę, jak co roku, aby zasadzić ogród na jednej z rdzennych wysp pośrodku Icy Strait. Uprawiali tam ziemniaki nawożone wodorostami, które po każdych zbiorach układali na ziemi uprawnej. Wyspa ta od wieków należała do rodziny Daltonów.
Kiedy zaczęli wyładowywać sprzęt na wyspę, szczęśliwi, że są w swoim domu ogrodniczym podczas jasnej obietnicy wiosny, rozległ się strzał. "Ktoś poluje", powiedzieli do siebie. "Kto to może być? ".
Jak bardzo się mylili Wściekły biały człowiek oddał strzał ostrzegawczy, a teraz groził im kolejnymi. "Spieprzaj z mojej wyspy", krzyczał. "Mam pozwolenie od Służby Leśnej i Urzędu Ziemskiego na przebywanie tutaj". Daltonowie odeszli.
Hodowla lisów stała się dochodowym biznesem. Wystarczyło tylko wypuścić kilka lisów hodowlanych na małej wyspie. Następnie nie pozostawało mu nic innego, jak karmić je darmowym łososiem z Cieśniny Lodowej aż do jesiennych zbiorów.
W Hoonah Daltonowie dowiedzieli się, że hodowcy lisów nakazali wielu innym rodzinom Tlingitów opuszczenie wysp, które zawsze wykorzystywali jako ogrody. Do czasu wyborów w 1924 r. nastroje między rdzennymi mieszkańcami a białymi w tej kwestii były bardzo silne. Platforma Partii Białego Człowieka mówiła.
"Przyjęcie przez Kongres ustawodawstwa dającego hodowcom lisów tytuł do ziem przez nich zajmowanych i ulepszanych, co definitywnie zakończy możliwość, że indiańskim przywódcom uda się wypędzić ranczerów z ich wysp, które według Paula i jego zwolenników należą do Indian".
Delegaci na doroczną konwencję ANB w 1925 roku dyskutowali na ten temat pod każdym kątem. Podczas obrad Peter Simpson, rdzenny mieszkaniec Tsimshian, wziął mojego ojca na bok, by poważnie porozmawiać o hodowcach lisów.
"Willie", powiedział, rozpoczynając rozmowę, którą mój ojciec wspominał wiele razy, "Powiedz mi jedną rzecz, kto jest właścicielem tej ziemi?". ".
Mój ojciec zawsze się wahał, zanim odpowiadał niskim głosem. "My".
Starzec spojrzał głęboko w oczy mojego ojca. "Więc walcz o to", rozkazał. "Więc walcz o to".
Mój ojciec wielokrotnie opowiadał tę historię dokładnie tymi słowami. W tym momencie mój ojciec poczuł, że starzec powierzył mu wyzwanie, misję, święte zaufanie. W ten sposób narodziły się ruchy roszczeniowe rdzennych mieszkańców Alaski, narodziny, w których hodowcy lisów z Icy Strait mogli służyć jako akuszerki. Nic nie wpłynęło na rdzenną opinię tak, jak dokonana przez hodowcę lisów eksmisja rdzennych rodzin z ich wyspiarskich ogrodów, która ożywiła i zjednoczyła rdzennych mieszkańców południowo-wschodniej Alaski.