Ocena:

Książka stanowi dogłębne spojrzenie na program rakietowy Minuteman w okresie zimnej wojny, badając jego historyczne znaczenie, wpływ społeczny i interakcje z właścicielami gruntów wiejskich. Podczas gdy niektórzy czytelnicy uznali ją za wnikliwą i prowokującą do myślenia, inni skrytykowali ją za dostrzegalną stronniczość i nieścisłości.
Zalety:Książka jest chwalona za dokładne badania, wciągającą narrację i zdolność do wywoływania dyskusji na temat polityki rządu i kwestii wojskowych. Recenzenci docenili jej kontekst historyczny i unikalną perspektywę społeczności wiejskich mieszkających w pobliżu miejsc, w których znajdują się pociski rakietowe, a także zabawne wywiady z lokalnymi mieszkańcami.
Wady:Krytycy podkreślają silną stronniczość w perspektywie autora, sugerując, że narracja przechyla się na lewą stronę polityczną. Niektórzy czytelnicy uważali, że autor przeoczył pozytywne nastroje społeczności wobec programu rakietowego i przedstawił jednostronny pogląd. Ponadto pojawiły się skargi dotyczące nieścisłości historycznych i braku szczegółów technicznych dotyczących systemów rakietowych.
(na podstawie 17 opinii czytelników)
The Missile Next Door: The Minuteman in the American Heartland
W latach 1961-1967 Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zakopały 1000 międzykontynentalnych pocisków balistycznych Minuteman na pastwiskach na Wielkich Równinach. The Missile Next Door opowiada historię o tym, jak wiejscy Amerykanie wszystkich opcji politycznych zostali powołani do walki z zimną wojną, żyjąc z pociskami nuklearnymi na swoich podwórkach - i co ta historia mówi nam o trwałych podziałach politycznych i trwałości wydatków na obronę.
Rozmieszczając pociski w trudno dostępnych miejscach, Departament Obrony ukrywał mrożący krew w żyłach rachunek zimnowojennej strategii nuklearnej. Ten podstęp był konieczny, jak twierdzi Gretchen Heefner, aby Amerykanie zaakceptowali kosztowną rozbudowę nuklearną i wynikające z niej zagrożenie Armagedonem. Jeśli chodzi o ranczerów, rolników i innych cywilów w stanach równinnych, którzy najpierw zostali uwiedzeni przez ekonomię wojny, a następnie zmuszeni do życia na celowniku Sowietów, ich poczucie obywatelstwa zostało na zawsze zmienione. Niektórych skłoniło to do sprzeciwu. Inni zgodzili się, ale ich dumny indywidualizm z równin ustąpił miejsca rosnącej zależności od kompleksu wojskowo-przemysłowego. Nawet dziś niektóre społeczności wyrażają niechęć do pozostawienia Minutemenów, choć Siły Powietrzne nie chcą już ich pochówku w sercu kraju.
Komplikując czytanie amerykańskiej polityki w kategoriach czerwony stan/niebieski stan, relacja Heefnera pomaga wyjaśnić głęboką nieufność wobec rządu występującą w wielu zachodnich regionach, a także uzależnienie od wydatków na obronność, które dla wielu lokalnych gospodarek wydaje się nieuniknione.