Ocena:

Książka jest ciepłą i słodką romantyczną historią, która obraca się wokół panny młodej z zamówienia pocztowego, owdowiałego szeryfa i jego młodej córki. Angażujące postacie i humorystyczni mieszkańcy miasteczka przyczyniają się do uroku, z przewidywalną, ale przyjemną fabułą, której kulminacją jest szczęśliwe zakończenie.
Zalety:Historia jest słodka i lekka, z przyjemnymi postaciami i zabawną, rozgrzewającą serce fabułą. Wielu czytelników doceniło przewidywalne szczęśliwe zakończenie, wciągający styl pisania i humor obecny w mieszkańcach miasteczka. Kieszonkowy rozmiar książki i szybkie tempo narracji ułatwiają czytanie w różnych miejscach, a zainteresowanie kontynuacją serii jest duże.
Wady:W niektórych recenzjach wspominano o przewidywalności fabuły, a także o pragnieniu głębszego rozwoju postaci i dłuższej historii. Kilku czytelników wyraziło rozczarowanie motywacjami postaci i życzenie bardziej namacalnego rozwoju romansu zamiast szybkich rozwiązań. Dodatkowo, kilka z nich uznało scenariusz za uproszczony.
(na podstawie 22 opinii czytelników)
Mail-Order Brides of Sweet, Texas, inspirowany historią czysty i zdrowy romans.
Trzymajcie się za czepki, bo zaraz spotkacie największego amanta na Zachodzie...
Lucy Calvert, panna młoda na zamówienie, zszarpała sobie nerwy, gdy wysiadła z dyliżansu w Sweet w Teksasie. Przyjechała z St. Louis, aby spotkać się ze swoim narzeczonym, szeryfem małego miasteczka. Zdenerwowana i podekscytowana spotkaniem z Treyem Jonesem i jego małą córeczką, jest przerażona, gdy go tam nie ma. Jeszcze większy szok przeżywa, gdy starszy, olbrzymi mężczyzna, Big John Wiggins, bierze jej torbę i zabiera ją na spotkanie. Ale największym szokiem jest odkrycie, że Trey nie wysłał jej po pannę młodą na zamówienie... ale jeśli nie on, to z kim korespondowała?
Kto wysłał ją w imieniu stróża prawa?
W malutkim miasteczku Sweet pojawia się tajemnica, gdy panny młode z zamówień pocztowych zaczynają pojawiać się u mężczyzn jeden po drugim, a miasto zastanawia się, kto je przysłał. Panny młode i panowie młodzi zastanawiają się jeszcze bardziej.
Obserwowanie, jak rozwiązują tę sytuację, jest zabawne.
Przynajmniej dla Wielkiego Johna Wigginsa, wdowca, który zna radość szczęśliwego małżeństwa, a ten mierzący sześć stóp i pięć cali wdowiec zdecydował, że mężczyźni z jego miasta również potrzebują żon i radości. Nawet jeśli to on musi przyprowadzić do nich kobiety.