Ocena:

Notatka w dziadku do orzechów to siódma książka z przytulnej tajemniczej serii Kathi Daley, osadzonej w uroczym miasteczku Holiday Bay w stanie Maine. Historia obraca się wokół Abby Sullivan, która odkrywa notatkę od małej dziewczynki ukrytą w dziadku do orzechów, co skłania do wzruszającej misji spełnienia dziecięcych życzeń dziewczynki w okresie świątecznym. Książka podkreśla tematy przyjaźni, społeczności i nostalgii, jednocześnie z powodzeniem łącząc romans z tajemnicą.
Zalety:Książka zawiera dobrze rozwinięte, wiarygodne postacie i uroczą scenerię, dzięki czemu jest przyjemną lekturą. Pisanie jest płynne i wciągające, a fabuła jest dobrze zaplanowana z mieszanką humoru i szczerych momentów. Wielu czytelników doceniło brak brutalnych zbrodni, wybierając zamiast tego łagodniejszą tajemnicę, która podkreśla społeczność i ducha Bożego Narodzenia.
Wady:Niektórzy czytelnicy zauważyli, że dialogi mogą być powtarzalne, z nadmiarem szczegółów, które nie rozwijają historii. Kilku krytyków wspomniało, że działania postaci czasami wydają się leniwe, zwłaszcza zaangażowanie Abby w działalność gospody. Tempo czasami się wlecze z powodu zbędnych szczegółów codziennego życia, co może umniejszać ogólne napięcie i tajemnicę.
(na podstawie 167 opinii czytelników)
The Inn at Holiday Bay: Note in the Nutcracker
Rozczulająca seria kryminalna o tym, jak stracić wszystko, zaryzykować i zacząć od nowa. Po przeżyciu osobistej tragedii Abby Sullivan kupuje ogromną starą nadmorską rezydencję, której nigdy nawet nie widziała, pakuje swoje życie w San Francisco i przenosi się do Holiday Bay Maine, gdzie zostaje adoptowana, całkiem wbrew jej woli, przez ogromnego kota Maine Coon o imieniu Rufus, włóczęgę z własną tragiczną przeszłością o imieniu Georgia i gigantycznego psa z kompleksem niższości o imieniu Ramos.
Abby myślała, że potrzebuje czasu dla siebie, by się wyleczyć. Skończyło się na karczmie, której nigdy nie chciała, kocie, którego nie mogła przekonać do odejścia i nowej rodzinie, bez której nigdy nie będzie mogła żyć. W siódmym tomie serii w gospodzie melduje się zupełnie nowa grupa gości, z których każdy ma własny powód, dla którego tam jest i własną historię do opowiedzenia.
Jeden z gości, samotna kobieta o imieniu Mylie, znajduje dawno zapomniany list do Świętego Mikołaja w ustach naturalnej wielkości dziadka do orzechów, który Lacy kupiła dla Abby po wizycie w sklepie z antykami. List nie prosi Mikołaja o zabawki czy gry, ale o czas spędzony z rodzicami.
W liście wymieniono również czynności, które dziecko chciałoby wykonywać razem w czasie Świąt Bożego Narodzenia, takie jak budowanie bałwana i przejażdżka saniami. Mylie, która przebywa w Holiday Bay, aby znaleźć swoją jedyną prawdziwą miłość, postanawia sama zrealizować wszystkie pozycje na liście, czekając na pojawienie się Pana Właściwego. W międzyczasie Abby zastanawia się, co stało się z dzieckiem, które zostawiło listę i dlaczego lista wciąż znajdowała się w dziadku do orzechów przez te wszystkie lata.
Jej poszukiwania wciągają ją w nierozwiązaną zagadkę, którą jest zdeterminowana rozwiązać przed nadejściem świąt. Podczas gdy Mylie jest zajęta spotkaniem odpowiedniego pana i wykonywaniem zadań z listy, a Abby próbuje dowiedzieć się, co stało się z dzieckiem, które napisało listę, Georgia gotuje burzę, szukając idealnego ciasteczka do wzięcia udziału w lokalnym konkursie.