Ocena:
The Humming Room to opowieść o Tajemniczym ogrodzie, osadzona w przerażającym, klimatycznym miejscu, które pobudza wyobraźnię. Podąża za Roo Fanshaw, młodą dziewczyną radzącą sobie z traumą i odkrywającą sekrety w swoim nowym domu. Książka została dobrze przyjęta ze względu na angażujące postacie, zwłaszcza Roo, i umiejętną oprawę. Niektórzy czytelnicy uznali jednak zakończenie za pośpieszne i nieodpowiednie dla młodszych odbiorców ze względu na mroczne wątki.
Zalety:Intrygujące postacie i sceneria, klimatyczny tekst, wciągająca historia, silny rozwój postaci (zwłaszcza Roo), wciągająca dla starszych dzieci i dorosłych, nowoczesny zwrot w klasycznej opowieści.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że zakończenie jest zbyt pospieszne, tematyka nieodpowiednia dla młodszych dzieci (np. morderstwo, handel narkotykami) i opiera się na materiałach z The Secret Garden.
(na podstawie 64 opinii czytelników)
The Humming Room: A Novel Inspired by the Secret Garden
Ukrywanie się to szczególna umiejętność Roo Fanshaw. Żyjąc w przerażająco niestabilnej rodzinie, często musi znikać w mgnieniu oka. Kiedy jej rodzice zostają zamordowani, jej specjalna kryjówka pod przyczepą ratuje jej życie.
Jak się okazuje, Roo, ku swojemu zaskoczeniu, ma bogatego, choć ekscentrycznego wuja, który zgodził się przyjąć ją do swojego domu na wyspie Cough Rock. Niegdyś sanatorium przeciwgruźlicze dla dzieci bogaczy, dziwny dom roi się od opowieści o duchach i tajemnic. Roo nie wierzy w duchy ani bajki, ale czym są te niesamowite odgłosy, które ciągle słyszy? I kim jest ten dziwny dziki chłopiec, który mieszka nad rzeką? Ludzie ją okłamują, a Roo jest zdeterminowana, by odkryć prawdę.
Pomimo najlepszych starań asystentów wuja, Roo odkrywa ukryty pokój w domu - ogród z tragiczną tajemnicą.
Inspirowana "Tajemniczym ogrodem" opowieść pełna niezwykłych postaci i tajemniczych sekretów to historia, którą mogła napisać tylko Ellen Potter.
Przeczytaj pytania i odpowiedzi z Ellen Potter z Publisher's Weekly na temat pisania powieści inspirowanej The Secret Garden.
Autor: Sally Lodge.
Jan 12, 2011.
W 2003 roku Ellen Potter z impetem wkroczyła na scenę ze swoją powieścią dla młodzieży Olivia Kidney. Następnie napisała trzy kontynuacje o tej czarująco dziwacznej bohaterce, a także dwie inne powieści, Slob i The Kneebone Boy. Ostatnio autorka sięgnęła do wspomnień z własnego dzieciństwa, aby napisać The Humming Room, powieść inspirowaną The Secret Garden Frances Hodgson Burnett. Rozgrywająca się w rezydencji - byłym sanatorium dla dzieci z gruźlicą - na wyspie na rzece Świętego Wawrzyńca, historia koncentruje się na Roo, kłującej sierocie, która zamieszkuje ze swoim zdystansowanym wujem i zaprzyjaźnia się z Phillipem, jego niespokojnym synem i Jackiem, miejscowym chłopcem. Potter opowiada o tym, jak ta powieść nabrała kształtu.
Czy można bezpiecznie założyć, że Tajemniczy ogród był ważną książką dla ciebie jako dziecka?
Oczywiście, uwielbiałem tę powieść jako dziecko. To, co naprawdę mnie uderzyło, to fakt, że kiedy wróciłem do niej jako dorosły, historia nie tylko się utrzymała, ale odkryłem w niej elementy, których nigdy wcześniej nie zauważyłem. Wydała mi się bardzo świeża i zaskakująco wielowarstwowa w sposób, z którego nie zdawałem sobie sprawy jako dziecko.
Czy była to dla ciebie nietypowa reakcja na książkę, do której wracasz z dzieciństwa?
Tak, bardzo nietypowe dla mnie. Często, gdy wracam do książek, które uwielbiałam, gdy byłam młoda, nie do końca rozumiem, co w nich kochałam. Czytając ponownie "Tajemniczy ogród", czułam się podobnie jak Mary, gdy odwiedza swój ogród. Zawsze znajduje coś nowego - coś zachwycającego lub zaskakującego. W dorosłym życiu co roku ponownie czytałam "Tajemniczy ogród". Mam poobijany egzemplarz na mojej półce - to naprawdę niezły bałagan. Doświadczenie czytania powieści wciąż się dla mnie pogłębia.
Jak poradziłaś sobie z napisaniem "The Humming Room"?
Pomysł napisania współczesnej wersji Tajemniczego ogrodu był dla mnie bardzo ekscytujący, ale jednocześnie bardzo, bardzo onieśmielający. Wiedziałem, że muszę podążać za oryginalną linią fabularną - lub że chcę - ale wiedziałem, że muszę uczynić ją na tyle odmienną, by ludzie chcieli przeczytać moją powieść. Moja redaktorka, Jean Feiwel, była świetna i zachęcała mnie, bym się nie poddawał, bym poszedł wszędzie tam, gdzie czułem, że muszę.
Czy wyznaczyłeś sobie parametry, jeśli chodzi o pracę w ramach oryginalnej fabuły Burnetta?
Starałem się oderwać od oryginalnej historii, ale nie było to łatwe. Jest coś w "Tajemniczym ogrodzie", co sprawiło, że pozostałem zakorzeniony w oryginalnej fabule, co było dla mnie trudne. Nie planuję swoich powieści - poruszam się wraz z bohaterami. Po raz pierwszy miałem już gotową historię, co było bardzo trudne.
Czy powiedziałbyś, że słyszałeś głos Burnett w swojej głowie podczas pisania?
Tak. Czuję, że znam "Tajemniczy ogród" tak dobrze, że mogłabym na jego temat riffować jak muzyk jazzowy. Znam go od podszewki i mogę wziąć jego esencję i pracować z nią. Mimo to, kocham oryginalną powieść tak bardzo, że psychologicznie była to bardzo trudna książka do napisania. Chociaż myślę, że za każdym razem, gdy kończę książkę, zawsze mówię, że to najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek napisałem.
Oczywiście odszedłeś od oryginału, zaczynając od scenerii. Dlaczego wybrałeś wyspę na rzece Świętego Wawrzyńca?
Właściwie to zmieniałem miejsce akcji. Na początku myślałem o osadzeniu akcji w Nowym Jorku, ale to nie zadziałało. Kiedy zacząłem pisać powieść, mieszkałem na Tysiącu Wysp i spędzałem dużo czasu nad rzeką Świętego Wawrzyńca. Rzeka jest bardzo piękna i pod pewnymi względami wydała mi się podobna do wrzosowisk w "Tajemniczym ogrodzie".
Pod jakim względem?
Wawrzyniec wydaje się rozległym obszarem szarości, tak jak wrzosowisko jest rozległym obszarem fioletu. Ale jeśli zatrzymasz się i przyjrzysz rzece z bliska, okaże się, że jest niezwykle zmienna i nastrojowa - a czasem gwałtowna. Ale zawsze jest zaskakująca. I przyszło mi do głowy, że byłaby to idealna sceneria dla The Humming Room. Co więcej, na Tysiącu Wysp znajduje się sporo rezydencji, z którymi wiążą się historie o duchach. To dość niesamowite.
Więc to zainspirowało twoją rezydencję, z tajemniczymi szumiącymi dźwiękami i ukrytym w niej opuszczonym ogrodem?
Tak, i zdecydowałem, że rezydencja będzie nieistniejącym sanatorium, ponieważ chciałem, aby w domu była upiorna obecność, niesamowite echo. Jedną z rzeczy, które uwielbiałem w "Tajemniczym ogrodzie" i starałem się umieścić w mojej powieści, była świadomość wszystkiego - domu, wrzosowiska i ogrodu. One same w sobie są postaciami. W mojej powieści chciałem nadać tę samą świadomość i samoświadomość rezydencji, rzece i ogrodowi, aby nadać im osobowości.
W jaki sposób postanowiłaś sprawić, by Roo, Jack i Phillip różnili się od siebie.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)