Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Bobby oglądał wiele meczów koszykówki, zarówno w telewizji, jak i osobiście z rodziną. Tłum zawsze ryczał po wielkim wsadzie.
Bobby marzył o tym, by pewnego dnia być graczem, któremu kibicują, wznosząc się wysoko poza boisko i uderzając w dom wirującym derwiszem, obijając obręcz, potwornym zacięciem! Bobby uwielbia koszykówkę. Ku jego uciesze, wszyscy w mieście nazywają go „chłopcem od koszykówki”.
Chociaż udoskonalił wiele umiejętności gry, tęskni za tym, by urosnąć na tyle, by pewnego dnia móc robić wsady. Odkryj wspaniały sposób, w jaki to marzenie się spełnia, gdy Bobby niespodziewanie doświadcza „Największego wsadu ze wszystkich”.