Ocena:

Ta książka, druga z trylogii, zapewnia dogłębną i wciągającą eksplorację wojny secesyjnej z perspektywy konfederackiego szpiega. Oferuje intensywne sceny bitewne i bogate szczegóły historyczne, wciągając czytelnika w złożony krajobraz społeczny i polityczny konfliktu. Narracja łączy dobrze zbadaną historię z dramatyczną fabułą, ukazując zmagania bohatera i jego szpiegowskie wysiłki, jednocześnie podkreślając dwuznaczności lojalności i zdrady.
Zalety:⬤ Dobrze napisana i dobrze zbadana
⬤ żywe opisy bitew
⬤ silny rozwój postaci
⬤ wciągająca narracja, która oddaje złożoność wojny secesyjnej
⬤ zapewnia unikalny wgląd w tajne służby Konfederacji
⬤ przemawia zarówno do miłośników historii, jak i ogólnych czytelników.
⬤ może być myląca na początku
⬤ może wymagać przeczytania pierwszej książki dla pełnego kontekstu
⬤ poetycki styl może nie odpowiadać wszystkim czytelnikom
⬤ niektórzy mogą uznać przedstawienie postaci i wydarzeń za zbyt romantyczne.
(na podstawie 12 opinii czytelników)
The Butcher's Cleaver: A Tale of the Confederate Secret Services
Devereuxowie z Alexandrii w Wirginii byli umiarkowanymi ludźmi. Najstarszy syn wydawał się najbardziej.
Umiarkowany ze wszystkich.
Claude Devereux nie chciał secesji. Nikt z jego rodziny nie chciał, by Wirginia opuściła Unię.
Ta rodzina bankierów nie posiadała niewolników i uważała niewolnictwo za instytucję, której należy się pozbyć. The.
Devereux chcieli pozostać sami w swoim prywatnym świecie.
Niemniej jednak uznali decyzję Wirginii o secesji za przekonującą, a decyzję administracji Lincolna za słuszną.
Lincolna o stłumieniu rebelii na Południu była nie do przyjęcia.
Rozdzielenie rodziny i wygnanie z domu było nieuniknionym rezultatem. Niektórzy członkowie rodziny.
Opowiedzieli się po stronie Unii, ale zdecydowana większość udała się na południe do 17. pułku piechoty Wirginii.
Alexandria Regiment.
W trzecim roku wojny miażdżące siły większej siły roboczej, blokada morska i największa na świecie baza przemysłowa.
Największa baza przemysłowa na świecie nieustannie rzucała Konfederację na kolana.
Desperackie czasy wymagają desperackich środków. Któż w takich czasach mógłby być lepiej przygotowany do działania.
Przeciwko katastrofie niż rodzina bankierów kupieckich?
W roku Chancellorsville, Gettysburga i Vicksburga trzeba było coś zrobić. Coś.
Trzeba było znaleźć bramę prowadzącą z labiryntu.