Ocena:

The 23rd Psalm to głęboko poruszający i przejmujący pamiętnik George'a Saltona, opowiadający o jego wstrząsających doświadczeniach jako młodego żydowskiego chłopca podczas Holokaustu. Książka jest chwalona za swoją emocjonalną głębię, szczegółową fabułę i zdolność autora do przekazania głębokiego cierpienia i traumy, które przeżył, wraz z tematami wiary i przetrwania. Oferuje intymne spojrzenie na okrucieństwa Holokaustu oczami ocalałego, co czyni ją zarówno edukacyjną, jak i emocjonalną lekturą.
Zalety:Mocno napisana z żywymi szczegółami, angażująca emocjonalnie, oferuje perspektywę ocalałego z pierwszej ręki, fascynującą narrację, która utrzymuje zaangażowanie czytelników, pokazuje odporność i nadzieję, służy jako ważny opis historyczny, pięknie przekazuje relacje i ludzkiego ducha.
Wady:Niektórzy czytelnicy mogą uznać treść za przytłaczającą, graficzne opisy cierpienia mogą być trudne do strawienia, a ciężkie emocjonalne tematy mogą nie być odpowiednie dla wszystkich odbiorców.
(na podstawie 70 opinii czytelników)
The 23rd Psalm, a Holocaust Memoir
To luksusowe, poprawione wydanie w miękkiej oprawie - z francuskimi klapkami, nową okładką, kolorowymi i czarno-białymi zdjęciami i ilustracjami oraz nową przedmową Michaela Berenbauma - świętuje 20. rocznicę oryginalnej publikacji "The 23rd Psalm".
We wrześniu 1939 roku dzieciństwo George'a Luciusa Saltona w Tyczynie w Polsce zostało zniszczone przez eskalację przemocy i terroru pod okupacją niemiecką. Jego ojciec, prawnik, miał zakaz pracy, ale jedenastoletni George kopał ziemniaki, rąbał drewno i zaradnie pomagał swojej rodzinie. Cierpieli głód i niedostatek, przymusowy marsz do getta w Rzeszowie, a następnie wieczną rozłąkę, gdy czternastoletni George i jego brat zostali pozostawieni do pracy w obozach pracy, podczas gdy ich rodzice zostali deportowani w wagonach na śmierć w Bełżcu.
Przez następne trzy lata George pracował i ledwo przeżył w dziesięciu obozach koncentracyjnych, w tym w Rzeszowie, Płaszowie, Flossenburgu, Colmar, Sachsenhausen, Braunschweig, Ravensbruck i Wobbelin.
Wagony bydlęce wypełnione szkieletami mężczyzn opróżnione na placu kolejowym w Colmar we Francji. George i inni więźniowie maszerowali pod batami i pięściami strażników SS.
Ale tutaj, w przeciwieństwie do drwin i kamieni ze strony mieszkańców wsi w Polsce i Niemczech, rozległy się oklaski. "Wyraźnie słyszałem, jak ludzie wołali: 'Hańba! Hańba! '... Nagle zdałem sobie sprawę, że mieszkańcy Colmar biją nam brawo!
Potępiali nieludzkość Niemców! "Spośród 500 więźniów nazistów, którzy maszerowali ulicami Colmar wiosną 1944 roku, zaledwie pięćdziesięciu żyło rok później, gdy 82 Dywizja Powietrznodesantowa Armii Stanów Zjednoczonych wyzwoliła obóz koncentracyjny Wobbelin po południu 2 maja 1945 roku. "Poczułem, że coś poruszyło się głęboko w mojej duszy. To było moje prawdziwe ja, to, które pozostało głęboko w środku i nie zapomniało, jak kochać i jak płakać, to, które wybrało życie i wciąż stało, gdy zakończył się ostatni apel".
Jak powiedział Miles Lerman, emerytowany przewodniczący United States Holocaust Memorial Museum: "To książka, którą należy przeczytać i przekazać naszym dzieciom do przeczytania".