Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 13 głosach.
The Secret UFO Contacts of Paul Villa: Interplanetary Visitors From Coma Berenices
SZOKUJĄCY KOLOROWY ALBUM FOTOGRAFICZNY ZAWIERAJĄCY PONAD 100 STRON - NIEKTÓRZY UFOLODZY UWAŻAJĄ, ŻE TE ZDJĘCIA SĄ BARDZIEJ AUTENTYCZNE NIŻ ZDJĘCIA BILLY'EGO MEIERA.
OTO SZOKUJĄCY OBRAZOWY DOWÓD NA ISTNIENIE UFO NA ZIEMI I CIĄGŁE SPOTKANIA Z ET'S, KTÓRYCH DOŚWIADCZYŁ SKROMNY CZŁOWIEK Z WIEJSKIEGO NOWEGO MEKSYKU.
Zdjęcia UFO niejakiego Paula Villi należą do kategorii samych w sobie. Pokazują one solidny sprzęt, który może być tylko "obcym" statkiem pochodzącym spoza ziemskiej atmosfery.
Przez kilka lat Paul Villa pozostawał dość tajemniczą postacią, twierdząc, że kontaktował się z zaawansowanymi istotami z innych światów. To, co stawiało go w kategorii niemalże samego siebie, to fakt, że był w stanie stworzyć - niemalże na rozkaz - zdjęcia rzeczywistych, solidnych pojazdów - a nie "nadprzyrodzonych manifestacji" - które unosiły się i latały w pobliżu jego pustynnego domu.
Według Villi, otrzymał on telepatyczną wiadomość, że jego nieziemscy przyjaciele są w okolicy i powinien wyjść na zewnątrz. Na niebie pojawiały się srebrzyste dyski z "oknami", wyglądające jak nic wyprodukowanego na Ziemi. Statki, które Villa widział i fotografował, miały rozmiary od kilku stóp średnicy do ponad 30 stóp.
CZY ZOSTAŁY SFAŁSZOWANE? CZY ZOSTAŁ UCISZONY?
Jak można się było spodziewać, sceptycy UFO zaczęli atakować fotograficzne dowody Villi. Twierdzili, że jego zdjęcia - ponad 50 z nich - zostały sfałszowane, oferując jako dowód rzekome ulepszenia komputerowe, które są otwarte na różne interpretacje. Po pewnym czasie Villa zamilkł. Krążyły plotki, że mu grożono i że jego dom został doszczętnie spalony.
Nieżyjący już ppłk Wendelle Stevens, który posiadał największą na świecie kolekcję zdjęć UFO, był pod wrażeniem na tyle, że chciał spotkać się z Villą i przedstawić światu jego historię. Stevens szukał fotografa wysoko i nisko, a po długich poszukiwaniach znalazł go "ukrywającego się".
Stevens nakłonił tego niesamowitego dżentelmena do całkowitego otwarcia się i opowiedzenia swojej historii po raz pierwszy. Rezultatem jest jedna z niewielu książek z kolorowymi zdjęciami obcych statków kosmicznych, jakie kiedykolwiek przedstawiono naszemu światu jako dowód na istnienie innej rasy istot, które żyją wśród gwiazd, ale regularnie nas odwiedzają.
Zdjęcia w tej książce są po prostu zdumiewające... pokazują UFO unoszące się nad domem Villi, a także nad jego sprzętem rolniczym, unoszące się nad jego ciężarówką roboczą i po prostu "kręcące się" po okolicy. Po raz pierwszy możemy zobaczyć dwa lub trzy różne typy UFO na zdjęciach, co zwiększa wagę dowodów na to, że ujęcia nie zostały zainscenizowane. Widzimy wirujące wierzchołki stojące przy większych statkach, jakby je chroniły. Villa twierdzi również, że chwasty na niektórych zdjęciach zwiędły z powodu pola magnetycznego, które otaczało statki, gdy przelatywały nisko nad ziemią.
A jeśli sceptyk nadal chce być niewierzący, należy zauważyć, że Villa nigdy nie czerpał zysków z żadnego ze zrobionych przez siebie zdjęć, choć mógł je sprzedać za setki dolarów. Zamiast tego rozdał stosy kopii za darmo szkołom, więzieniom, bibliotekom i urzędnikom państwowym.
Ale THE SECRET UFO CONTACTS of PAUL VILLA wykracza poza same dowody fotograficzne. Zagłębia się w jego twierdzenia o kontaktach i przekonanie, że kosmici żyją i pracują wśród nas i są tu teraz, przygotowując nas na ten "wielki dzień", kiedy zostaniemy uwolnieni z naszych łańcuchów i odkupieni z naszego obecnego nieudanego stanu. Wydaje się, że taki czas właśnie nadszedł.
JEST TO KSIĄŻKA DUŻEGO FORMATU 8x11 ze stroną po stronie imponujących KOLOROWYCH zdjęć Paula Villi - najlepszej jakości, jaką mogliśmy uzyskać. Jest to książka na stolik kawowy, która będzie wspaniałym dodatkiem do biblioteki każdego kolekcjonera. Nigdy nie było tak kuszącej kolekcji zdjęć UFO wydrukowanych w kolorze w Ameryce, która tak bardzo przeciwstawiła się krytykom. Książka ta zawiera również kontakty UFO z Włoch "Alien Friendship Case".