Ocena:
Czytelnicy uznali „Seeking Sanctuary” autorstwa Frances Fyfield za wciągającą i dobrze napisaną powieść tajemniczą, charakteryzującą się silnym rozwojem postaci i trzymającą w napięciu narracją, która skutecznie buduje napięcie. Wyrafinowany styl książki i sprytne zwroty akcji są szczególnie chwalone, co czyni ją atrakcyjną dla fanów suspensu, którzy cenią sobie głębię i przemyślaną fabułę.
Zalety:⬤ Wciągająca i dobrze napisana
⬤ silny rozwój postaci
⬤ skutecznie buduje napięcie
⬤ wyrafinowany styl
⬤ sprytne zwroty akcji
⬤ atrakcyjna dla czytelników, którzy lubią przemyślane tajemnice.
Powolny start na początku; niektórzy czytelnicy mogą preferować szybsze powieści.
(na podstawie 4 opinii czytelników)
Seeking Sanctuary
Theodore Calvert opuścił żonę i ich dzieci, Annę i Therese, kiedy najbardziej go potrzebowały. Teraz, zza grobu, jego starannie spreparowany testament ma na celu rozwikłanie życia jego córek na nowo...
To pobożne chrześcijaństwo Isabel Calvert odstraszyło Theodore'a. Kiedy odszedł, to Kościół zastąpił go w wychowaniu jego córek. Do czasu śmierci Isabel, to właśnie klasztor Najświętszego Sakramentu był domem córek.
Podczas gdy Anna buntuje się i powraca do prawdziwego świata, Therese nadal jest pochłonięta obowiązkami i kultem.
Pośród tego wszystkiego pojawia się tajemniczy, młody, przystojny, złotowłosy ogrodnik. Chociaż zakonnice są zauroczone jego urokiem i rękodziełem, Anna jest mniej przekonana, że zabicie sroki jest niesamowitym, złowieszczym znakiem tego, co ma nastąpić.
Gdy Anna próbuje rozwikłać złowieszcze plany Francisa, zdaje sobie sprawę, że odpowiedź leży w odkryciu prawdy o przeszłości jej własnej rodziny. Pytanie tylko, czy zdoła to zrobić, zanim będzie za późno? Seeking Sanctuary to kolejna błyskotliwa opowieść, która trzyma w napięciu. Błędem było nie bać się ciemności, ale był to strach, którego nigdy się nie nauczyła, a jego brak sprawił, że była obojętna na bycie śledzoną w nocy.
Śledzenie dziewcząt było faktem, ponieważ potrafiła biegać szybciej niż jakikolwiek złodziej, a poza tym nie miała nic do ukradzenia z plecaka na ramieniu.... Ślady oddalały się, gdy zbliżała się do własnego mieszkania. Prawdopodobnie ten, który przyszedł dziś wieczorem, był jednym z bezdomnych, którzy zaparkowali przy tylnych drzwiach klasztoru, zachęceni pogłoskami o chrześcijańskim miłosierdziu.
Ubiegłej zimy dobijali się do drzwi, dopóki bluszcz nie zarósł ich na tyle, by zasłonić wyjście i ogłosić, że jest ono nieczynne..... Zrównała się z tylnymi drzwiami w drodze do swoich i zobaczyła, że bluszcz został przycięty, starannie przycięty, by obramować drewno.
Po wejściu do środka weszła na górę i na dach, by spojrzeć w dół, do ogrodu, w którym nie było nic do oglądania. Spojrzała w górę, by zobaczyć gwiazdy; wyobrazić sobie dusze na firmamencie. Siostra John i jej ukochana matka.
Jej ojciec z pewnością byłby w piekle.
z Seeking Sanctuary
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)