Ocena:
Książka „Storm of the Century” autorstwa Williego Drye opowiada o wydarzeniach i skutkach huraganu Labor Day z 1935 roku, kładąc nacisk na historie weteranów I wojny światowej, którzy zostali tragicznie złapani przez burzę z powodu biurokratycznych zaniedbań. Łączy w sobie szczegółowe informacje naukowe na temat huraganów z narracją historyczną, dzięki czemu jest to zarówno pouczająca, jak i wciągająca lektura. Jednak druga część książki, skupiająca się na politycznych konsekwencjach i winie, jest postrzegana przez niektórych czytelników jako mniej przekonująca.
Zalety:⬤ Dobrze zbadana i szczegółowa narracja
⬤ wciągająca fabuła
⬤ informacje o huraganach i ich historii
⬤ dostarcza osobistych relacji i kontekstu społecznego
⬤ wysoce zalecane dla osób zainteresowanych huraganami, historią i doświadczeniami weteranów.
⬤ W drugiej połowie można odnieść wrażenie, że książka ugrzęzła w dyskusjach politycznych i przerzucaniu się winą
⬤ niektórzy czytelnicy uważają, że niektóre jej części są zbyt długie
⬤ potencjalne uprzedzenia polityczne wobec niektórych postaci
⬤ może nie współgrać z tymi, którzy szukają szybkiej narracji.
(na podstawie 31 opinii czytelników)
Storm of the Century: The Labor Day Hurricane of 1935
W 1934 roku setki bezrobotnych weteranów I wojny światowej zostało wysłanych do odległego Florida Keys, aby zbudować autostradę z Miami do Key West. Administracja Roosevelta podjęła prawdziwy wysiłek, aby pomóc tym bezrobotnym weteranom, z których wielu cierpiało na coś, co dziś znane jest jako zespół stresu pourazowego.
Próba udzielenia im pomocy przerodziła się jednak w tragedię. Przełożeni odpowiedzialni za weteranów źle zrozumieli zagrożenie stwarzane przez huragany w nisko położonym Florida Keys. Pod koniec sierpnia 1935 r.
mała, ukradkowa burza tropikalna przeszła przez Bahamy, powodując niewielkie szkody.
Kiedy jednak dotarła do Cieśniny Florydzkiej, przekształciła się w jeden z najpotężniejszych huraganów w historii. Prognostycy Amerykańskiego Biura Meteorologicznego mogli jedynie zgadywać jego dokładną pozycję, a ich kalkulacje były dalekie od prawdy.
Huragan, który uderzył w Upper Florida Keys wieczorem 2 września 1935 roku, jest nadal najpotężniejszym huraganem, który wylądował w USA. Przełożeni zbyt długo zwlekali z wezwaniem pociągu ewakuacyjnego z Miami, by przetransportować weteranów w bezpieczne miejsce. Pociąg został rozbity przez falę sztormową wkrótce po dotarciu do Islamorady.
Na torach pozostała jedynie 160-tonowa lokomotywa. Około 400 weteranów pozostało bez ochrony w prowizorycznych obozach pracy. Około 260 z nich zginęło.
Oto ich historia, wraz z nowo odkrytymi zdjęciami i historiami niektórych bohaterów katastrofy w Święto Pracy 1935 roku.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)