Ocena:
HAPPY DAYS to ostatnia część serii Faraday and Winter, która wywołała mieszankę emocji wśród czytelników. Wielu uznało, że jest to odpowiednie zakończenie z bogatym rozwojem postaci, podczas gdy innym brakowało napięcia i dramatu policyjnego charakterystycznego dla wcześniejszych książek. Przedstawienie śmierci Joe Faradaya głęboko dotknęło fanów, pozostawiając ich refleksyjnych, ale zadowolonych z ogólnej narracji.
Zalety:Postacie są dobrze nakreślone i realistyczne, tworząc wciągającą atmosferę. Książka zapewnia satysfakcjonujące zakończenie łuków postaci i całej serii, a niektórzy recenzenci chwalą ją jako oszałamiający finał. Pisanie przywołuje silne poczucie miejsca w Portsmouth i oferuje ciekawe zwroty akcji.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że akcja toczy się powoli, szczególnie w pierwszej i trzeciej części książki. Znaczna liczba czytelników wyraziła rozczarowanie brakiem napięcia i silnym przesunięciem w kierunku dramatu rodzinnego, a nie policyjnych elementów proceduralnych. Pojawiły się również komentarze dotyczące stylu pisania i gramatyki, sugerujące, że może to pogorszyć wrażenia z czytania.
(na podstawie 73 opinii czytelników)
Happy Days
Dwunasta i ostatnia powieść o Faradayu i Winterze doprowadza serię do druzgocącego i ekscytującego końca.
D/I Faraday zniknął, a policja jest zszokowana. Podczas gdy jego szef stara się ograniczyć wszelkie możliwe szkody PR-owe, jego niegdysiejszy cień na służbie, były D/C Winter coraz bardziej obawia się, że mógł popełnić największy błąd w swoim życiu, rzucając swój los z miejskim baronem narkotykowym, Bazzą McKenzie.
Zwłaszcza, że Bazza staje się coraz bardziej zdesperowany i brutalny, ponieważ jego imperium zaczyna się rozpadać pod ciężarem surowych czasów. W osobie Jimmy'ego Suttle'a w sercu policji Portsmouth pojawia się nowa wola, by raz na zawsze przyskrzynić Bazzę, jedynego człowieka, którego Faraday zawsze desperacko pragnął postawić przed sądem.
Powieść Grahama Hurleya opowiada o stracie. Opowiada o decyzjach, które podejmujemy w życiu, o wpływie, jaki nasze życie ma na innych. Charakterystyczna dla Hurleya autentyczność została połączona z coraz większym poczuciem dramatyzmu, gdy kreśli losy swoich żywych bohaterów i maluje oszałamiający portret miasta i kraju toczącego wojnę z samym sobą. Wojny, która rzuca policję na linię frontu. Szczęśliwe dni?
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)