Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Celebrating Britain: Canaletto, Hogarth and Patriotism
Jak pokazuje Jacqueline Riding, do 1750 roku Wielka Brytania zawarła pokój ze swoim tradycyjnym wrogiem, Francją, i ostatecznie wyeliminowała zagrożenie ze strony katolickich jakobitów. Sztuka Williama Hogartha - zwłaszcza jego wielkie płótno O The Roast Beef of Old England z 1749 roku - należycie odzwierciedlała to nowe poczucie bezpieczeństwa i dumy z bycia Brytyjczykiem.
Gospodarka kwitła. Handel się rozwijał. A nowi, pewni siebie Brytyjczycy nie spoglądali już na Włochy czy Francję jako na swoje kulturowe wzorce, szczególnie w dziedzinie projektowania architektonicznego.
Był to ferment aktywności, eklektyczny boom budowlany, który podkreśla bogactwo i optymizm Wielkiej Brytanii i który wyróżnia naród jako nową Wenecję, która jest prawdziwym tematem wielkich płócien Canaletta. Prawie wszystkie widoki Canaletta koncentrowały się na nowym zleceniu architektonicznym lub niedawnym rozwoju urbanistycznym i zostały specjalnie zaprojektowane, aby uczcić najnowsze osiągnięcia brytyjskiej architektury i inżynierii.
Włoski mistrz nie był sam. Energiczny i zaraźliwy patriotyzm jego dzieł odzwierciedlał pojawiające się nacjonalistyczne trendy w kulturze popularnej w latach czterdziestych XVII wieku, dekadzie, w której doszło do kanonizacji Williama Szekspira jako brytyjskiego bohatera, powstania Mesjasza Haendla i nieśmiertelnego "Rule Britannia" Arne'a, a także, jak pokazuje Oliver Cox, propagowania nacjonalistycznego kultu króla Alfreda - i, co dziwniejsze, "latającego króla" Bladuda w Bath.
Jak wyjaśnia Pat Hardy, obecność znaczącej grupy artystów pracujących w Londynie przed przybyciem Canaletta, na czele z Samuelem Scottem, wraz z siłą istniejących praktyk i tradycji artystycznych oraz tętniącym życiem rynkiem druku map i badań Londynu, sugeruje, że wpływ przybycia Canaletta był bardziej skomplikowany, niż mogło się wcześniej wydawać. Jednocześnie spuścizna Canaletta przetrwała przez cały XVIII wiek w rękach rodzimych artystów, takich jak William Marlow.