Ocena:

Książka Bena Philippe'a to pełna humoru i wnikliwa eksploracja jego doświadczeń jako czarnoskórego mężczyzny i imigranta w Ameryce. Łączy w sobie ostry dowcip z poważnymi refleksjami na temat rasy i tożsamości, dzięki czemu jest zarówno zabawna, jak i prowokująca do myślenia. Opinie na temat książki są jednak zróżnicowane, niektórzy czytelnicy chwalą jej szczerość i humor, podczas gdy inni krytykują ją za dostrzegalną gorycz i podziały.
Zalety:Książka jest chwalona za humor, dowcip i zdolność autora do poruszania poważnych tematów związanych z rasą i tożsamością w angażujący sposób. Wielu czytelnikom spodobała się szczera i szczera opowieść, która jest zrozumiała i wnikliwa. Recenzenci zwrócili uwagę na wyjątkową perspektywę autora jako Haitańczyka i Kanadyjczyka oraz docenili połączenie zabawy i głębokiej refleksji.
Wady:Niektórzy czytelnicy uznali ton książki za zbyt złośliwy lub gorzki i uważali, że może ona dzielić, szczególnie w zakresie przedstawiania białych ludzi i relacji rasowych. Kilku recenzentów miało trudności z nawiązaniem kontaktu z postacią autora i wyraziło rozczarowanie niektórymi rozdziałami, w szczególności jednym dotyczącym koncepcji „ghostingu”. Pojawiły się obawy dotyczące bardziej groteskowych elementów fantasy i ich wpływu na niektórych czytelników.
(na podstawie 21 opinii czytelników)
Sure, I'll Be Your Black Friend: Notes from the Other Side of the Fist Bump
Powszechnie uznaje się, że dobra biała osoba o liberalnych poglądach musi potrzebować czarnego przyjaciela.
W zgryźliwym, przezabawnym duchu What Doesn't Kill You Makes You Blacker i We Are Never Meeting in Real Life pojawia się szczery pamiętnik Bena Philippe'a, będący kroniką całego życia bycia czarnoskórym przyjacielem (patrz także: dziecko z zagranicy, chłopak, współpracownik, student, nauczyciel, współlokator, wróg) w przeważnie białych przestrzeniach.
W erze, w której „mam wielu czarnych przyjaciół” jest często medalem Wokeness, Ben w przezabawny sposób opisuje doświadczenie bycia na końcu otrzymywania tych uderzeń pięścią. Przeprowadza nas przez swoje imigranckie dzieciństwo, od pragnienia niczego więcej niż przyjaciół, z którymi mógłby usiąść na lunchu, przez niezręczne nastoletnie lata, po studia w erze Obamy i dorosłość w administracji Trumpa - dwie strony tej samej amerykańskiej monety.
Ben poważnie traktuje swoją rolę nowego czarnoskórego przyjaciela, dostarczając oryginalnych i zapożyczonych mądrości na temat stereotypów, obelg, całej „sprawy pływania”, tego, ile Beyonc to za dużo Beyonc, Black Girl Magic, powstania Karenów, akcji afirmatywnej, ruchu Black Lives Matter i innych rozmów, które możesz chcieć przeprowadzić ze swoim nowym BBFF.
Oscylując między impulsem, by być jednym z tych dobrych, a okazjonalną potrzebą wymówienia się do toalety, wypchania ust papierem toaletowym i krzyczenia, Ben nawiguje swoją własną czarnoskórością jako Oreo ze zbyt wieloma opiniami, jak na upodobania ojca, encyklopedyczną znajomością nastoletnich dramatów CW i ustami, których nie zawsze może kontrolować.
Od oszukiwania na testach pływackich po odkrywanie zabłąkanych członków rodziny w nieprawdopodobnych miejscach, odnajduje puentę w poważnych sprawach, jednocześnie uznając dosadne prawdy o istnieniu jako czarnoskóry mężczyzna w dzisiejszym świecie.
Niezwykle na czasie, Sure, I'll Be Your Black Friend to konwersacyjne podejście do tematów zarówno lekkich, jak i ciężkich, uniwersalnych i głęboko osobistych, które ujawnia przenikliwe prawdy o potrzebie więzi w każdym z nas.