Ocena:

Watchers of the Dead to wiktoriańska tajemnica z reporterem Alecem Lonsdale, który bada serię morderstw przeplatanych plotkami o kanibalach i tajemniczej grupie zwanej Strażnikami. Chociaż książka zawiera wciągającą fabułę z kilkoma zwrotami akcji i silnym wyczuciem epoki historycznej, opinie na jej temat są mieszane, szczególnie w odniesieniu do jej złożoności i rozwoju postaci.
Zalety:Książka jest pełna zwrotów akcji, dobrze zbadana i zapewnia żywy portret wiktoriańskiej Anglii. Postacie, zwłaszcza Alec i Hulda, są intrygujące i wciągające. Fabuła jest zabawna z dobrym połączeniem tajemnicy, kontekstu historycznego i elementów romantycznych. Może być doceniona zarówno przez fanów serii, jak i jako samodzielna pozycja.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że środek historii jest zbyt skomplikowany, ze zbyt wieloma wątkami i czerwonymi śledziami, co odciągało uwagę od rozwoju postaci. Pojawiły się również wzmianki o dezorientacji ze względu na liczbę postaci i pewne trudności z narracją audiobooka, gdzie niektóre głosy postaci były trudne do zrozumienia.
(na podstawie 6 opinii czytelników)
Watchers of the Dead
Zbiegły zabójca. Uciekająca grupa kanibali.
List z pogróżkami. Reporter gazety Alec Lonsdale zajmuje się sprawą w tej fascynującej wiktoriańskiej tajemnicy. „Wszyscy londyńczycy zobaczą, do czego zdolni są Strażnicy w Wigilię Bożego Narodzenia...”.
” Grudzień 1882 roku. Uczestnicząc w otwarciu nowego Muzeum Historii Naturalnej, reporter Pall Mall Gazette Alec Lonsdale i jego koleżanka Hulda Friederichs są zszokowani odkryciem ciała w piwnicy, porąbanego na śmierć.
Podejrzenie natychmiast pada na trójkę kanibali, przywiezionych z Kongo jako eksponaty muzealne, którzy zniknęli bez śladu. Alec ma jednak wątpliwości - zwłaszcza gdy odkrywa, że trzech innych wpływowych londyńskich mężczyzn zostało zamordowanych w podobny sposób.
Kiedy on i Hulda odkrywają list w domu ofiary, ostrzegający o katastrofalnym wydarzeniu zaplanowanym na Wigilię, para zaczyna ścigać się z czasem, aby odkryć, kim dokładnie są Strażnicy i czego chcą...