
W świecie bez nadziei i zasad jedyne, co mają do stracenia, to oni sami. Rhys Cooper jest martwym człowiekiem.
Spędził lata ukrywając się przed wirusem, który zniszczył większość rasy ludzkiej, ale akt daremnego bohaterstwa sprawił, że odlicza pozostałe mu dni. Pojawienie się w porę nadludzkich żołnierzy daje słabą nadzieję - ale tylko wtedy, gdy Rhys może pogodzić się z robieniem tego, co konieczne, aby z niej skorzystać. Sierżant Darius Murrell widział zbyt wiele śmierci i zbyt mało czułości.
Jego praca polega na poszukiwaniu zarażonych, aby skrócić ich cierpienia, lub wysyłaniu niezainfekowanych ocalałych do bezpiecznej przystani, gdzie on i jego koledzy z oddziału Juggernaut nigdy nie będą mile widziani. Sytuacja Rhysa jest jednak inna.
Nie tylko istnieje nieprawdopodobna szansa, że Darius nie będzie musiał wpakować Rhysowi kulki w głowę, ale w jakiś sposób udało mu się wejść pod skórę Dariusa. Wirus, którym Rhys musi się zarazić, aby przetrwać, jest przenoszony drogą płciową, a zoptymalizowanie jego szansy na ekspozycję wymaga od niego jak najczęstszego poddawania się Dariusowi - i innym żołnierzom.
Chociaż granice moralności przesunęły się w tym surowym nowym świecie, Darius i Rhys zastanawiają się, czy ich człowieczeństwo jest zbyt wysoką ceną za przetrwanie Rhysa.