Stadion Heysel w Brukseli: Najczarniejsza godzina europejskiego futbolu

Ocena:   (4,6 na 5)

Stadion Heysel w Brukseli: Najczarniejsza godzina europejskiego futbolu (Paul McCallam)

Opinie czytelników

Podsumowanie:

Książka stara się zapewnić obiektywne spojrzenie na katastrofę finału pucharu z 1985 roku i zawiera różne perspektywy kibiców. Jest jednak krytykowana za wyraźną stronniczość autora wobec Liverpoolu FC, co podważa ogólny obiektywizm i kontekst narracji.

Zalety:

Książka zawiera doskonałą narrację i cenne punkty widzenia fanów obu stron na tragiczne wydarzenia finału pucharu. Ma ona potencjalną wartość edukacyjną przy omawianiu kultury chuligaństwa piłkarskiego.

Wady:

Uprzedzenia autora wobec Liverpoolu FC i jego kibiców odbierają książce obiektywizm. Niektóre słowa krytyki pod adresem fanów Liverpoolu są uważane za niepotrzebne i umniejszające. Przedstawienie historycznego kontekstu chuligaństwa piłkarskiego jest również postrzegane jako niewystarczające i wybiórcze.

(na podstawie 1 opinii czytelników)

Oryginalny tytuł:

Heysel Stadium Brussels: European Football's Darkest Hour

Zawartość książki:

Dla nieświadomych, Liverpool zmierzył się z Juventusem w finale Pucharu Europy na stadionie Heysel w Brukseli w środę 29 maja 1985 roku. Miał on potencjał, by stać się jednym z najwspanialszych finałów wszech czasów, meczem, który powinien zająć należne mu miejsce w annałach. Liverpool był klubem numer jeden w Europie, a Juventus miał okazję stać się pierwszym klubem, który wygrał wszystkie trzy rozgrywki Pucharu Europy. Juventus przegrał dwa poprzednie finały, z Ajaxem w 1973 roku i Hamburgiem w 1983 roku; w obu meczach stracili bramki w pierwszych dziesięciu minutach każdego meczu. Z kolei The Reds wygrali wszystkie cztery poprzednie finały, pokonując Borussię Monchengladbach, Brugię, Real Madryt i Romę. Gdyby Liverpool wygrał ten mecz, zachowałby puchar.

Na ławce trenerskiej Liverpoolu zasiadał Joe Fagan. Fagan prowadził swój ostatni mecz, po tym jak zdecydował się odejść w połowie sezonu 1984-85. Przejął on Liverpool w wieku sześćdziesięciu dwóch lat, latem 1983 roku, mając nie do pozazdroszczenia zadanie zastąpienia piłkarskiego mistrza, jakim był Bob Paisley. Jak trafnie zauważył dziennikarz piłkarski z Merseyside, John Keith:

"To było jak wejście na scenę po Franku Sinatrze. Jak podążać za geniuszem zwanym Bob Paisley? Cóż, Joe wymyślił sposób i zdobył pierwszy triumf w historii angielskiej piłki nożnej".

Trenerem Juventusu był legendarny Giovanni Trapattoni. Trapattoni wycofał się z gry w 1972 roku po błyskotliwej karierze w AC Milan, zdobywając dwa tytuły Serie A i dwa Puchary Europy, a następnie wygrał Serie A jako menedżer Interu i Juventusu. Podczas swojej prawie czterdziestoletniej kariery menedżerskiej zarządzał także Włochami, Republiką Irlandii, Fiorentiną, Bayernem Monachium, Benficą, Red Bull Salzburg i drużyną piłkarską Watykanu.

Składy obu drużyn były pełne międzynarodowych graczy, supergwiazd i postaci. Juventus miał włoskich zdobywców Pucharu Świata Marco Tardellego i Paolo Rossiego, polskiego wielkiego Zbigniewa Bońka i prawdopodobnie największego pomocnika swojego pokolenia, Francuza Michela Platiniego. Liverpool miał eleganckiego szkockiego środkowego obrońcę Alana Hansena, ich najlepszego piłkarza w historii Kenny'ego Dalglisha, a w bramce charyzmatycznego Bruce'a Grobbelaara z RPA.

Rankiem w dniu meczu Bruksela obudziła się w promieniach wspaniałego słońca. Na tle wspaniałej pogody, podekscytowania okazją i poczucia, że o to właśnie chodzi w życiu, fani obu drużyn radośnie mieszali się na ulicach europejskiej stolicy. Kibic Juventusu Simone Stenti, wówczas dwudziestoletni student, wybrał się na mecz ze swoim ojcem. Wspominał:

"Bardzo lubię te chwile, które przychodzą przed tak ważnym meczem, kiedy jest podekscytowanie, nagromadzenie. Było wielu Anglików; wciąż mam szalik Liverpoolu, który wymieniłem z angielskim kibicem".

Podobnie jak Simone, fan LFC Barry O'Hara był świadkiem, jak kibice wymieniali się szalikami; widział też, jak fani kupowali sobie drinki i całowali się. Wszystko brzmi idealnie.

Niestety, zaledwie kilka godzin później komentator piłkarski radia BBC Peter Jones informował naród: "To jest korespondent wojenny".

Jak więc w ciągu kilku godzin przeszliśmy od całujących się kibiców i wymiany szalików do "korespondenta wojennego"?

Ta książka spróbuje wyjaśnić dlaczego.

Dodatkowe informacje o książce:

ISBN:9781739707712
Autor:
Wydawca:
Język:angielski
Oprawa:Miękka oprawa

Zakup:

Obecnie dostępne, na stanie.

Inne książki autora:

Stadion Heysel w Brukseli: Najczarniejsza godzina europejskiego futbolu - Heysel Stadium Brussels:...
Dla nieświadomych, Liverpool zmierzył się z...
Stadion Heysel w Brukseli: Najczarniejsza godzina europejskiego futbolu - Heysel Stadium Brussels: European Football's Darkest Hour

Prace autora wydały następujące wydawnictwa: