Ocena:

Recenzja odzwierciedla ewoluujące uznanie autora dla krótkiej beletrystyki, w szczególności microlit i flash fiction. Podczas gdy recenzentowi podobał się liryczny język i interakcja między różnymi stylami dwóch autorów, zmagał się z łącznością utworów i głębią tematyczną, co stanowiło wyzwanie dla pełnego zaangażowania się w krótki format.
Zalety:Liryczny język i interakcja między różnymi stylami autorów tworzą interesujące doświadczenie. Książka pozwala na większą kreatywność w krótszych formatach, co niektórzy czytelnicy mogą docenić.
Wady:Recenzentowi trudno było połączyć się z postaciami i tematami, odczuwając brak łączności w zbiorze. Bardzo krótki format może być dla niektórych zbyt powierzchowny, a osobiste kwestie percepcyjne wpłynęły na ich zaangażowanie w książkę.
(na podstawie 1 opinii czytelników)
Speculate: A Collection of Microlit
Z tego, co zaczęło się jako dialog między dwoma odważnymi pisarzami zaciekawionymi zmiennokształtnym zwanym poematem prozą, powstał oszałamiający zbiór, który jest zakłóceniem języka - prowokacją. Speculateto hybryda poezji spekulatywnej i flash fiction, tętniąca pulsem jouissance i intensywności, która goni za niemożliwym.
Niektóre utwory można opisać jako złożone, nieustępliwe, ale przede wszystkim spekulujące lub przekraczające granice na fantastycznym placu zabaw języka. Zapraszamy do wskoczenia na scenę własnych wyobrażeń, zanurzenia się w tym, co Henry James nazwał domem fikcji.
Oto jak wyobrażamy sobie nasz:
Pojedynczy dom jednorodzinny wyrzucony ze Speculate osiada w twoich snach. Skóra, cienka jak papier, wysuszona i napisana jak kolaż, pokrywa brak drzwi, progów, werand, schodów i ścieżek. Są za to okna i żaluzje wychodzące na skąpane w deszczu łąki. Jest to dom niezamknięty, w którym sztuka nieba i sztuka ziemi są zmywane lub wtapiane w siebie nawzajem na sąsiednich podłogach i ścianach. Dach, bez napisów, składa się z dwóch przesuwanych słońc z kremowych paneli, przypominających fundamenty. Z tyłu znajduje się drabinka linowa, która przyciąga uwagę. W górę, w górę. Wejdź ostrożnie, jak do każdej fikcji, która zaciera granice gatunku, trybu lub formy, która wykracza poza to, co napisane i zapożycza z tego, co nienapisane. Razem możemy przeplatać sztukę z językiem i obserwować, jak kształtuje się na nowo w niekończącym się procesie spontaniczności i zabawy, ponieważ możemy być tu i tam, i daleko, wszystko naraz.
-Dominique Hecq i Eugen Bacon.