
A Death for Adonis / A Death for a Darling: An F&m Duet
Wraz z Adonisem i Darling z przyjemnością otwieramy serię Roberta Forsytha, która została napisana głównie w latach 80-tych, ale ma wszystkie smaki (eee, smaki), których oczekują fani brytyjskich tajemnic Złotego Wieku.
Sam Forsyth - błyskotliwy młody adwokat zmuszony do porzucenia prawa w odpowiedzi na straszną i nieujawnioną hańbę - jest bardzo podobny do Wimseya, co oznacza, że rozwiązywanie zbrodni jest jego osobistą pasją, ale w żadnym wypadku nie jest jego chlebem powszednim. I choć Forsythowi brakuje służącego w stylu Lugga, ma on niezastąpioną i oddaną sekretarkę, która dzieli się centrum uwagi w miarę rozwoju serii.
Strukturalnie zarówno Adonis, jak i Darling bardzo wyraźnie nawiązują do klasyki: Akcja Darling rozgrywa się podczas weekendu w wiejskim domu! I pomimo tego, że Giroux (pseudonim kanadyjskiej pisarki Doris Shannon) był wyraźnie przesiąknięty gatunkiem, seria Forsyth nie jest eksponatem muzealnym, udaje mu się być zarówno uroczo żywym, jak i zachwycająco dobrze wychowanym.