Ocena:

Skullsworn, samodzielny prequel trylogii Chronicle of the Unhewn Throne Briana Staveleya, zebrał mieszane recenzje, podkreślające zarówno jego mocne, jak i słabe strony. Powieść skupia się na Pyrre, postaci uwielbianej przez fanów, która przechodzi osobistą próbę, by stać się pełnoprawną Kapłanką Śmierci. Czytelnicy doceniają unikalne budowanie świata, głębię postaci i tematy filozoficzne, choć wielu zauważa, że tempo jest nierówne, a pierwsze dwie trzecie książki mogą wydawać się powolne. Pisanie jest chwalone za liryczną jakość i emocjonalny rezonans, szczególnie w ostatniej trzeciej części, gdzie akcja osiąga szczyt.
Zalety:⬤ Wyjątkowe budowanie świata i unikalna sceneria fantasy.
⬤ Silna charakterystyka, szczególnie Pyrre.
⬤ Liryczny i poetycki styl pisania.
⬤ Wciągające tematy filozoficzne dotyczące życia, śmierci i miłości.
⬤ Zapadające w pamięć sekwencje akcji, szczególnie pod koniec.
⬤ Może być czytana niezależnie od oryginalnej trylogii.
⬤ Problemy z tempem akcji, szczególnie w pierwszych dwóch trzecich książki.
⬤ Początkowy brak ekscytacji, przez co całość wydaje się powolna.
⬤ Niektórzy czytelnicy odczuwali niższe napięcie ze względu na skupienie się na podróży jednego bohatera.
⬤ Porównania do głębi i ekscytacji oryginalnej trylogii mogą prowadzić do rozczarowania.
⬤ Mniej złożona fabuła w porównaniu do wcześniejszych części.
(na podstawie 116 opinii czytelników)
Skullsworn: A Novel in the World of the Emperor's Blades
Nowa samodzielna powieść Briana Staveleya, Skullsworn, powraca do uznanego przez krytyków uniwersum Chronicle of the Unhewn Throne, podążając za kapłanką próbującą dołączyć do szeregów Boga Śmierci.
Pyrre Lakatur nie jest zabójczynią, nie jest morderczynią - jest kapłanką. Przynajmniej będzie nią, gdy przejdzie ostatnią próbę.
Problemem nie jest zabijanie. Problemem jest raczej miłość. Aby ukończyć proces, Pyrre ma dziesięć dni na zabicie siedmiu osób wymienionych w starożytnej pieśni, w tym „tego, który sprawił, że twój umysł i ciało śpiewają miłością / który już nie wróci”.
Pyrre nie jest pewna, czy kiedykolwiek była zakochana. A jeśli nie znajdzie kogoś, kto może czerpać z niej taką pasję, lub nie zabije tego kogoś, jej zakon odda ją swojemu bogu, Bogu Śmierci. Pyrre nie boi się śmierci, ale nienawidzi porażki, więc gdy jej proces ma się rozpocząć, wraca do miasta, w którym się urodziła, w nadziei na znalezienie miłości... i zakończenie jej na ostrzu miecza.