Ocena:

Fossil Woman to wciągająca powieść, która przeplata historie dwóch silnych kobiet z różnych epok, badając ich determinację i odporność w dziedzinach zdominowanych przez mężczyzn. Książka jest chwalona za wciągającą fabułę, dobrze rozwinięte postacie i żywe obrazy, ale niektórzy czytelnicy uznali nieliniową strukturę narracji za wyzwanie.
Zalety:⬤ Ekscytująca i dobrze napisana z płynnym przepływem
⬤ angażujące postacie
⬤ wnikliwe przedstawienie zmagań kobiet w latach 1950-60
⬤ silne motywy determinacji i siły
⬤ pięknie utkana narracja
⬤ zabawne i edukacyjne połączenie nauki i historii.
⬤ Trudna nieliniowa struktura, która czasami myli śledzenie postaci
⬤ pragnienie głębszego rozwoju postaci drugoplanowych
⬤ może nie spodobać się każdemu, zwłaszcza tym mniej zainteresowanym geografią lub nauką.
(na podstawie 29 opinii czytelników)
Fossil Woman
Milion lat temu ludzie chodzili po ziemi w plemionach.
ich życie niepewnie krótkie, ich historie przeważnie nieopowiedziane.
Ifa była taką kobietą.
Jej historia jest początkiem wszystkiego.
Jako kobieta wychowana w latach pięćdziesiątych, Henrietta Ballantine zawsze musiała udowadniać swoją wartość. Henrietta spędziła dzieciństwo z surowym rosyjskim nauczycielem i apodyktyczną matką, dla której nie potrafiła zrobić nic dobrze. To jej naukowo nastawiony ojciec w końcu zdołał dać Henrietcie schronienie we wspaniałych murach Smithsonian. Tam uczy się miłości do starożytnych rzeczy, tajemnic ukrytych w ziemi. Skamieniałości.
Decydując się na pójście do college'u i studiowanie paleontologii, mając nadzieję, że wiedza w końcu wypełni pustkę w jej wnętrzu, Henrietta staje do walki z tymi, którzy odmawiają postrzegania jej jako równej sobie w dziedzinie zdominowanej przez mężczyzn. Spodziewa się tego. Ale gdy jej studia prowadzą ją do miejsc wykopalisk w całym kraju, przygody Henrietty odkrywają coś, czego nigdy sobie nie wyobrażała: romans z kolegą geologiem Frankiem Baileyem, mężczyzną o niewielu słowach, silnych poglądach i ewoluującej wierze w możliwości Henrietty. Jednak to nie Frank nawiedza jej sny: związek, którego nie potrafi zdefiniować, to związek z "aniołem stróżem", którego głos Henrietta słyszy w najbardziej samotnych chwilach. Głos, który wzywa ją przez wieki. Głos, który nagle staje się bardzo głośny, gdy wycieczki Henrietty prowadzą ją do Afryki.
W jaki sposób Henrietta i Ifa, dwie kobiety urodzone tysiące tysiącleci od siebie, mogą nawiązać więź, która może ostatecznie spełnić największe pragnienie Henrietty?
Odpowiedź zostanie znaleziona głęboko pod osadami, w skamielinach, które opowiadają cudowną historię o wytrzymałości, odporności... o kobietach.