Ocena:

Recenzje książki odzwierciedlają mieszankę podziwu i krytyki. Fani Siouxsie and the Banshees doceniają dokładny kontekst historyczny i wgląd we wczesne lata zespołu oraz osobiste powiązania z muzyką. Wielu z nich wyraża jednak frustrację z powodu zbyt szczegółowych recenzji albumów i błędów redakcyjnych, które negatywnie wpływają na ogólne wrażenia z lektury.
Zalety:Wszechstronny kontekst historyczny, wciągająca fabuła, nostalgiczny wgląd w scenę muzyczną, pouczająca i dobrze zbadana treść, pełna pasji opowieść o powstaniu Banshees.
Wady:Zbyt szczegółowe recenzje utworów i albumów, błędy redakcyjne i literówki, brak rygorystycznej edycji, czasami nużący styl pisania przypominający pracę akademicką.
(na podstawie 14 opinii czytelników)
Siouxsie and the Banshees - The Early Years
Poniedziałek 20 września 1976 roku był świadkiem jednego z najbardziej nieoczekiwanych momentów w historii muzyki, kiedy to jeden z najbardziej kultowych, ważnych i naśladowanych zespołów lat 70-tych, 80-tych i 90-tych pojawił się na scenie The 100 Club przy Oxford Street w Londynie. Nieznany zespół Siouxsie and The Banshees, składający się z Sida Viciousa, Steve'a Severina, Marco Pirroniego i Siouxsie Sioux, w ostatniej chwili dołączył do "100 Club Punk Special", który obejmował The Clash, Sex Pistols, Buzzcocks i The Damned, uwalniając dwadzieścia minut improwizacji "sztuki performance", zawierającej fragmenty "Deutschland, Deutschland, Uber Alles", "Twist And Shout" i "Satisfaction".
"The Lord's Prayer", który miał stać się podstawą wczesnego repertuaru Siouxsie and The Banshees na żywo, był biało-szumowym atakiem na zmysły i barometrem wyobcowania, jakie wielu nastolatków odczuwało z powodu rozdętej natury "areny rockowej" z połowy lat 70-tych. Po kilku zmianach w składzie, w 1978 roku, Siouxise and The Banshees znaleźli się w popowej stratosferze. Po podpisaniu kontraktu z dużą wytwórnią płytową, zespół wydał "Hong Kong Garden" i napisał jeden z najbardziej wpływowych post-punkowych albumów wszechczasów, The Scream, będący ostrą krytyką przedmieść, tanich podniet tabloidów i niebezpieczeństw związanych z wiarą i podążaniem za jedną doktryną.
"Join Hands" z 1979 roku, na który wpływ miał polityczny krajobraz w Wielkiej Brytanii i poza nią, a także katastrofalne straty w ludziach podczas pierwszej wojny światowej, był kamieniem milowym rosnącej dojrzałości zespołu, od napędzanego adrenaliną tupotu "Icon" po fazowaną gitarę, saksofon i dzwonki "Playground Twist". Po trasie obfitującej w konflikty, nowy skład z perkusistą Slits Budgie i gitarzystą Magazine Johnem McGeochem, wraz z Siouxsie Sioux i Stevem Severinem, wydał najbardziej eksperymentalny album zespołu, Kaleidoscope, który był mocną mieszanką psychodelii i dźwiękowych przygód, w tym singli "Happy House" i "Christine".
Siouxsie and The Banshees The Early Years bada przygody, próby i udręki zespołu wymykającego się kategoryzacji. Ich bezkompromisowa błyskotliwość jest przykładem trzech wyjątkowych albumów, które są opisane na stronach tego autorytatywnego przeglądu.