Lone Wolf #9: Miami Marauder / Lone Wolf #10: Harlem Showdown
Mając przy sobie jedynie duży worek heroiny i kilkaset dolarów, Wulff złapał stopa na obrzeżach Los Angeles i zmierzał teraz w kierunku Chicago. Planował oczywiście upewnić się, że jego były partner Williams żyje, zanim podejmie ostatnie i największe ryzyko.
To była piekielnie trudna sytuacja, ale Wulff miał jedno pocieszenie. Wszystko zmierzało ku końcowi. Czuł to. Wygrana lub przegrana, wszystko zależało od Calabrese.
Pomyślał, że jeśli uda mu się go zabić, będzie mógł przerwać transakcję. A jeśli nie, to odpowiedź brzmiała, że nigdy nie był wystarczająco duży, by to zrobić, żaden człowiek nie mógł tego zrobić, nie można było tego pokonać, szaleństwem było myśleć, że jeden człowiek, bez względu na to, jak utalentowany, zły, szczęśliwy, może zrobić wgniecenie....
-Ale, o Jezu, próbował.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)