Ocena:

Książka „Sabine Pass: The Confederacy's Thermopylae” autorstwa Edwarda T. Cothama, Jr. to dobrze zbadana relacja z mniej znanej, ale znaczącej bitwy podczas wojny secesyjnej. Przedstawia odwagę wojsk Konfederacji i jest sugerowana jako ważna lektura dla zrozumienia historii i dziedzictwa Teksasu.
Zalety:⬤ Dobrze zbadana i napisana
⬤ wciągająca narracja
⬤ zwraca uwagę na ważne wydarzenie historyczne
⬤ dobrze udokumentowana mapami
⬤ promuje dumę z dziedzictwa Teksasu
⬤ wysokie pochwały od wielu czytelników.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważają, że książka promuje mitologię wojny secesyjnej w Teksasie
⬤ twierdzenia o znaczeniu bitwy w porównaniu z Termopilami są kwestionowane
⬤ może zawierać stronnicze opisy strony Unii
⬤ niektórzy czytelnicy uznali obsadę postaci i wydarzeń za zagmatwaną.
(na podstawie 11 opinii czytelników)
Sabine Pass: The Confederacy's Thermopylae
Zwycięzca, Dan i Marilyn Laney Prize, Austin Civil War Round Table, 2005.
W przemówieniu z 1882 r. były prezydent Konfederacji Jefferson Davis stwierdził: "Ta bitwa na Sabine Pass była bardziej niezwykła niż bitwa pod Termopilami". Rzeczywiście, Sabine Pass było miejscem jednej z najbardziej decydujących bitew wojny secesyjnej stoczonych w Teksasie. Ale w przeciwieństwie do Spartan, którzy ulegli przytłaczającym siłom perskim pod Termopilami ponad dwa tysiące lat wcześniej, słabsi Konfederaci triumfowali w bitwie, która z czasem stała się przesiąknięta hiperbolą. Zapewniając skrupulatnie zbadany, naukowy opis tego niezwykłego zwycięstwa, Sabine Pass w końcu oddziela legendy od dowodów.
W porywającej prozie Edward T. Cotham, Jr., opowiada o doniosłych godzinach 8 września 1863 roku, podczas których garstka Teksańczyków - prawie wszyscy pochodzenia irlandzkiego - pod dowództwem właściciela saloonu w Houston Richarda W. Dowlinga, powstrzymała siły wojskowe Unii liczące ponad 5000 ludzi, 22 statki transportowe i 4 kanonierki przed zajęciem Sabine Pass, miejsca rozpoczęcia dużej inwazji, która wkrótce dałaby Unii kontrolę nad Teksasem.
Sabine Pass rzuca nowe światło na wcześniej pomijane szczegóły, takie jak projekt i budowa fortu (Fort Griffin), którego bronił Dowling i jego ludzie, a także zawiera raport z bitwy przygotowany przez samego Dowlinga. Rezultatem jest portret mitycznego wydarzenia, który jest jeszcze bardziej prowokujący, gdy zostanie pozbawiony upiększeń.