Ocena:

Książka oferuje nostalgiczną kolekcję letnich wspomnień różnych osób, odzwierciedlających doświadczenia z dzieciństwa od lat trzydziestych do siedemdziesiątych XX wieku. Choć u niektórych wywołuje miłe wspomnienia, została skrytykowana za ograniczoną reprezentację klas społecznych, szczególnie faworyzując zamożne środowiska.
Zalety:Wielu czytelników uznało książkę za pięknie napisaną i wciągającą, z powodzeniem wywołującą nostalgię i osobiste refleksje na temat prostszych czasów. Zawiera zachwycające anegdoty, które rezonują z tymi, którzy doświadczyli podobnego dzieciństwa, szczególnie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Narracja zachęca do dyskusji i śmiechu, dzięki czemu jest to dobra lektura do wspominania letnich wakacji.
Wady:Istotną wadą zauważoną przez recenzentów jest silny nacisk książki na doświadczenia klasy średniej i wyższej, w dużej mierze pomijając perspektywę osób z klasy robotniczej. Wielu z nich uważało, że narracje są powtarzalne i płytkie, pozbawione głębi i humoru, co prowadziło do uczucia nudy. Niektórzy czytelnicy byli niezadowoleni ze stylu pisania i sposobu przedstawiania historii, nazywając je „miałkimi” i nieangażującymi.
(na podstawie 34 opinii czytelników)
British Summer Time Begins: The School Summer Holidays 1930-1980
British Summer Time Begins opowiada o letnich wakacjach w połowie XX wieku i o tym, jak je spędzano, o czym Ysenda Maxtone-Graham opowiada z żywymi wspomnieniami ludzi, którzy tam byli. Przez ten pryzmat maluje odkrywczy portret dwudziestowiecznej Wielkiej Brytanii w okresie letnim: jacy byliśmy, jak funkcjonowały rodziny, jak wyglądały domy, ogrody i ulice, jak wyglądały podróże i co ludzie robili przez cały dzień w wolnym czasie. Bada ich oczekiwania, nadzieje, obawy i nawyki, zasady lub brak zasad, według których żyli, ich szczęście i smutek, ich poczucie bycia cenionym lub zaniedbywanym - wszystko w żywej pamięci, od przedwojennych lat letnich do późnych lat siedemdziesiątych.
Ysenda zabiera nas z powrotem do długiego okresu od ostatnich dni czerwca do pierwszych dni września - tych miesięcy, w których "ja" semestralne zostało porzucone i można było stać się osobą, którą naprawdę się było, i miało się (jeśli miało się szczęście) wystarczająco dużo godzin w niekończącym się ciągu dni, aby stać się dobrym w rzeczach, które później zdefiniują twoją dorosłość.
"Popisową" częścią letnich wakacji były "letnie wakacje", kiedy rodziny wyjeżdżały nad morze, do domów dziadków pełnych kuzynów lub na wczesne wakacje zorganizowane do Francji lub Hiszpanii, rodzeństwo wciśnięte w tył małych samochodów, stukot bagażników dachowych, matki przygotowujące pikniki. British Summer Time Begins opowiada w równym stopniu o długich tygodniach po obu stronach wakacji, jak i o samej podróży: tygodniach, w których oficjalnie nic się nie działo, nuda często czaiła się w pobliżu, a ty znikałeś na wiele godzin, nikt nie wiedział ani nawet nie przejmował się, gdzie jesteś. Czy to możliwe, że te niezaplanowane dni były w rzeczywistości najważniejsze i najbardziej kształtujące w twoim życiu?
Od autora ukochanego Terms & Conditions, British Summer Time Begins to zachwycająca, nostalgiczna i radosna celebracja lata.