Ocena:
Książka Briana Keene'a „Castaways” spotkała się z mieszanym przyjęciem czytelników, odzwierciedlającym szereg opinii na temat jej tempa, rozwoju postaci i ogólnej realizacji gatunku horroru. Podczas gdy wielu podobał się jego trzymający w napięciu charakter i szybkie tempo, inni uznali go za przewidywalny i pozbawiony inspiracji, sugerując, że nie spełnił oczekiwań określonych przez wcześniejsze prace Keene'a.
Zalety:⬤ Szybkie tempo i trzymanie w napięciu, wielu czytelników skończyło książkę za jednym posiedzeniem.
⬤ Angażujące postacie i intensywne obrazy.
⬤ Unikalne założenie łączące telewizję reality z horrorem.
⬤ Satysfakcjonująca dla fanów Briana Keene'a, prezentująca jego charakterystyczny styl.
⬤ Niektórzy uznali ją za odświeżające odejście od elementów nadprzyrodzonych.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważali, że historia była przewidywalna i płaska, bez głębi w rozwoju postaci.
⬤ Krytyka za ponowne wykorzystywanie pomysłów z innych dzieł i brak innowacyjności.
⬤ Kilku recenzentów wspomniało, że elementy horroru wydawały się wymuszone lub przesadzone.
⬤ Mieszane uczucia co do realizacji tematów związanych z ludzką naturą i przetrwaniem.
⬤ Kilku recenzentów uznało scenariusz za amatorski, a fabułę za słabo skonstruowaną.
(na podstawie 93 opinii czytelników)
Castaways
Przybyli na bezludną wyspę, aby wziąć udział w popularnym reality show. Każdy z nich miał nadzieję, że opuści wyspę jako ostatni.
Teraz mają tylko nadzieję, że pozostaną przy życiu, ponieważ wyspa wcale nie jest bezludna. Uczestnicy znikają, ale nie są eliminowani przez grę. Zostają porwani przez potworne, półludzkie stworzenia, które żyją głęboko w dżungli.
Mężczyźni zostaną zabici. Kobiety zostaną zachowane przy życiu jako jeńcy.
Zapada noc, stworzenia nadchodzą, a ratunek jest tak daleko... Deadite Press z dumą prezentuje hołd Briana Keene'a dla zmarłego, wielkiego Richarda Laymona "Krwawy, podły, brutalny i paskudny.
Castaways to książka, której nie da się odłożyć." -House of Horrors "Podobnie jak Laymon, Keene zapewnia tutaj wszelkiego rodzaju dreszcze... Ale Brian Keene ma też swój własny głos, równie dobry jak nieżyjący już wielki mistrz, Richard Laymon." -SFRevu.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)