Ocena:

Recenzje podkreślają przekonujące i wnikliwe badanie przez Goena roli kościoła w wojnie secesyjnej, w szczególności jego niepowodzenia w rozwiązaniu kwestii niewolnictwa. Książka krytykuje teologiczne podziały między głównymi wyznaniami i ich współudział w konflikcie, podkreślając moralne niepowodzenia zarówno północnego, jak i południowego duchowieństwa.
Zalety:Książka jest dobrze napisana, wciągająca i bada rzadko omawiany temat, oferując unikalną perspektywę historyczną. Przeprowadzona przez Goena analiza schizmy wyznaniowej i moralnych implikacji stanowiska kościoła w sprawie niewolnictwa jest wnikliwa i prowokująca do myślenia.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że książka jest krótka i brakuje w niej wystarczającej kontekstualizacji ruchu abolicjonistycznego. Ponadto rozczarowanie budzi ograniczona eksploracja przez autora alternatyw dla współudziału kościoła w niewolnictwie.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Broken Churches, Broken Nation
W pierwszym kompleksowym podejściu do roli kościołów w procesach, które doprowadziły do amerykańskiej wojny secesyjnej, C. C.
Goen sugeruje, że kiedy kościoły prezbiteriańskie, metodystyczne i baptystyczne podzieliły się wzdłuż linii Północy i Południa w kontrowersjach dotyczących niewolnictwa, zerwały ważną więź narodowej unii. Przeczucia przywódców kościelnych i innych współczesnych obserwatorów dotyczące prawdopodobieństwa katastrofalnych konsekwencji politycznych były uzasadnione. Schizmy wyznaniowe, jako nieodwracalne kroki na krętej drodze narodu do przemocy, były zarówno zwiastunem, jak i katalizatorem zbliżającej się tragedii narodowej.
Złapane w grzęzawisku sprzecznych celów, przywództwo kościelne zawiodło, a wspólnota chrześcijańska rozpadła się, zapowiadając w scenariuszu secesji i konfliktu zbliżający się kryzys Unii. Gdy kościoły wybrały strony w niezwykle transcendentnej kwestii niewolnictwa, tak samo stało się z narodem.
Profesor Goen, wybitny historyk amerykańskiej religii, nie szuka na tych stronach „przyczyn” wojny secesyjnej. Ukazuje on raczej ewangeliczne chrześcijaństwo jako „główne spoiwo narodowej jedności” w Ameryce antebellum.
Jego staranna analiza i krytyczna interpretacja pokazują, że amerykańskie kościoły z czasów antebellum - zaangażowane w rozwój instytucjonalny, ulegające interesom sekcyjnym i milczące na temat uprzedzeń rasowych - nie były w stanie ani powstrzymać, ani przekierować niesamowitych sił narodowej niezgody. Ich porażka przypieczętowała los narodu.