
Heidegger's Bicycle: Interfering with Victorian Texts
W latach dziewięćdziesiątych to francuscy teoretycy, tacy jak Derrida, Lacan i Foucault, ze swoim naciskiem na językową grę i niedookreśloność, szturmem zdobyli studia wiktoriańskie; teraz, jak się wydaje, nadchodzą Niemcy. W nowej książce Rogera Ebbatsona, Marks, Simmel, Benjamin, a przede wszystkim Heidegger, zostają wypuszczeni na szereg wiktoriańskich tekstów - niektóre z nich niczego nie podejrzewają, inne są aż nazbyt podejrzane.
Rezultaty są alarmujące: Ebbatson zaczyna od Tennysona przyćmionego przez imperium i napięcia homospołeczne, a kończy na Conanie Doyle'u piszącym o rowerze należącym do postaci o imieniu Heidegger. Po drodze Ebbatson rozważa wraki statków, pieniądze, naturę, misję na Morzach Południowych i ostateczne rozwiązania".
Tennyson, jak odkrywamy, bał się własnego cienia, największy wiersz Hopkinsa został stworzony przez błędne kompasy, Hardy pisał jak Kafka. Stevenson był pociągający.