
Niespotykany jak na południowca w swoich czasach (1792-1862), Richard Call był zaangażowany w Unię Amerykańską. Urodził się w Wirginii, ale życie spędził na Florydzie.
W biznesie był prawnikiem i handlarzem ziemią, a w życiu publicznym politykiem i żołnierzem. Dwukrotnie osiągnął stopień gubernatora Florydy, a jako żołnierz stopień generała brygady milicji. Odegrał ważną, ale kontrowersyjną rolę jako przywódca milicji w bitwie generała Clincha z Seminolami nad rzeką Withlacoochee.
Po zakończeniu wojen seminolskich i rozpoczęciu wojny secesyjnej Call, który z biegiem lat stawał się coraz bardziej nieugięty w swoich poglądach, nie zrezygnował ani z niewolnictwa, ani z Unii. Zmarł nieszczęśliwy, odseparowany od sąsiadów i odrzucony przez rząd.