Ocena:

Familijna sztuka „Rain, Some Fish, No Elephants” autorstwa Y. York w humorystyczny sposób przedstawia ekstremalne scenariusze wywodzące się z politycznie poprawnych obaw, takich jak seksizm i dewastacja środowiska, wykorzystując znane postacie do krytyki społeczeństwa.
Zalety:Spektakl zawiera zachwycające postacie, szczególnie silne role młodych kobiet, i z powodzeniem łączy rozrywkę z prowokującą do myślenia krytyką społeczną.
Wady:Niektórym sceptykom science fiction może być trudno w pełni zaangażować się w satyryczny świat stworzony przez Yorka.
(na podstawie 1 opinii czytelników)
Rain. Some Fish. No Elephants.
W przyszłości, po globalnej katastrofie ekologicznej, wiele rzeczy, które sprawiają, że warto żyć, zostało zdelegalizowanych. Jedna rodzina odmawia podporządkowania się. Czy ich mały akt buntu doprowadzi do przyszłości, w której nauka nie będzie już dominować nad ludzkością, ale jej służyć?
"W futurystycznej komedii Y Yorka RAIN. NIEKTÓRE RYBY. NO ELEPHANTS. inżynieria genetyczna stworzyła posłuszny naród klonów i dronów. Wszystko jest zakodowane w genach, więc wszelka indywidualność może zostać zatarta, z wyjątkiem jednej uparcie staromodnej rodziny próbującej rozmrozić wieczną nuklearną zimę. Ta zima to w rzeczywistości niekończąca się pora deszczowa przypominająca powódź. Sztuka... rozpoczyna się jako rodzaj wariacji science-fiction na temat YOU CAN'T TAKE IT WITH YOU z szalenie ekscentryczną rodziną zdecydowanie trzymającą się z dala od głównego nurtu. W tym przypadku ojciec jest dziwakiem, który porzucił swoją naukową posadę w odczłowieczającym laboratorium, by zająć się wędkarstwem. Zaniedbuje żonę-samobójczynię i ich dwie bardzo dziwne córki. Katalizatorem odnowy jest czarnoskóry mężczyzna, sklonowany na członka bezimiennej klasy służebnej. Usunięty z diety "stoperów", pigułek, które odmawiają motywacji, staje się buntownikiem. Zgodnie z koncepcją Yorka... jest on ujmującą postacią, budzącą się do życia zarówno ze względu na swoją osobowość, jak i tożsamość rasową.... York) stworzył prowokującą do myślenia komiczną przypowieść o niezłomności ludzkości. Poza wszystkim innym, sztuka dotyczy przetrwania samej historii...".
Mel Gussow, The New York Times.