Ocena:

Książka „The Arrivals” autorstwa Meg Mitchell Moore bada wyzwania stojące przed rodzicami, gdy ich dorosłe dzieci wracają do domu, pełne emocjonalnych zmagań, realistycznej dynamiki rodzinnej oraz tematów miłości i konfliktów. Podczas gdy fabuła jest chwalona za ciepło i wnikliwość, niektórzy czytelnicy uznali, że bohaterowie są w dużej mierze niesympatyczni, a fabuła przewidywalna.
Zalety:⬤ Wdzięczny i ciepły styl pisania z dobrze nakreślonymi postaciami.
⬤ Wciągająca eksploracja złożonej dynamiki rodzinnej, którą wielu czytelników uznało za możliwą do zrozumienia.
⬤ Dialogi autorki są pełne humoru i nie wymagają wysiłku.
⬤ Postacie przechodzą znaczący rozwój, ujawniając głębsze emocjonalne krajobrazy.
⬤ Bogata zawartość tematyczna, poruszająca kwestie rodziny, rodzicielstwa i relacji między dorosłymi.
⬤ Niektóre postacie są opisywane jako niesympatyczne i irytujące, co utrudnia niektórym czytelnikom nawiązanie kontaktu z historią.
⬤ Fabuła jest postrzegana przez niektórych jako przewidywalna ze stereotypowymi łukami postaci.
⬤ Kilku czytelników zwróciło uwagę na błędy w edycji.
⬤ Szybko zmieniająca się perspektywa narracji może być dla niektórych myląca.
⬤ Niektórzy uznali, że przedstawienie rodzinnych dramatów jest zbyt znajome lub zrobione wcześniej, pozbawione oryginalności.
(na podstawie 78 opinii czytelników)
The Arrivals
Jest wczesne lato, kiedy spokojne życie Ginny i Williama w Vermont zostaje gwałtownie przerwane.
Najpierw przyjeżdża ich córka Lillian z dwójką dzieci, by uciec od rozpadającego się małżeństwa. Następnie ich syn Stephen i jego ciężarna żona Jane pojawiają się na weekendową wizytę, która przedłuża się w nieskończoność, gdy Jane kończy na odpoczynku w łóżku. Kiedy pojawia się ich najmłodsza córka Rachel, uciekając przed trudnym życiem w Nowym Jorku, Ginny i William ponownie zostają pochłonięci przez chaos rodzicielstwa - tyle że tym razem ich dzieci borykają się z dorosłymi problemami.
Pod koniec lata rodzina zyskuje nowe pomysły na lojalność i odpowiedzialność, ujawniając wyzwania związane z przetrwaniem współczesnej rodziny - a stare porzekadło, raz rodzic, zawsze rodzic, nigdy nie brzmiało tak prawdziwie.