Ocena:
Książka Donalda Millera to prowokująca do myślenia narracja, która przeplata osobiste refleksje na temat duchowości z opowieściami o podróży, którą odbył wiele lat temu. Przywołuje nostalgię i zachęca czytelników do refleksji nad życiem i ich relacją z Bogiem. Styl pisania jest chwalony za konwersacyjny, humorystyczny i opisowy, dzięki czemu jest to wciągająca lektura. Jednak nie wszyscy czytelnicy uważają, że zapewnia on głębię oczekiwaną na podstawie wcześniejszych prac Millera.
Zalety:Wciągająca fabuła, humorystyczny i opisowy styl pisania, prowokujące do myślenia spostrzeżenia na temat duchowości i życia, powiązane tematy przyjaźni i przygody, rezonują z czytelnikami na poziomie osobistym i inspirują do refleksji nad własnymi podróżami.
Wady:Niektórym czytelnikom brakuje głębi w narracji, a momenty wydają się wymuszone lub zbyt autorefleksyjne. Dodatkowo, książka może nie przypaść do gustu wszystkim odbiorcom, szczególnie tym, którzy nie należą do docelowej grupy demograficznej (młodsi dorośli).
(na podstawie 112 opinii czytelników)
Through Painted Deserts: Light, God, and Beauty on the Open Road
Podążaj za Donem i Paulem, którzy zagłębiają się w najgłębsze ludzkie pytania i znajdują odpowiedzi poza słowami - odpowiedzi, których trzeba doświadczyć, aby w nie uwierzyć.
Dzień 1: "Podróże takie jak nasza to bardziej zielona trawa, która pozostaje nieznana z obawy przed uwierzeniem w banalne powiedzenia; powiedzenia, które czasami są prawdziwe. Ale nasi przyjaciele po powrocie do domu żyją pod ciężarem i świadomością czasów; miejsca, z którego powoli uciekamy; świata, który staje się coraz bledszy z godziny na godzinę".
Dzień 13: "Znowu czujemy, że opuszczamy to, kim byliśmy, przechodząc do ludzi, którymi się staniemy, miejmy nadzieję, ludzi z jakimiś odpowiedziami, jakąś rzeczą, w którą można wierzyć, która ma sens piękna, romansu. Coś, co tłumaczyłoby czerwoną poświatę na twarzy Paula, czerwoną poświatę, która zdaje się wydobywać z konsoli... "Zauważyłeś, że kontrolka silnika się świeci, pączusiu?". pytam...".
Dzień 83: "Siedzę w furgonetce, czekając, aż wyjdzie, kiedy zauważam, że okno w jednej z klas otwiera się i wypada z niego plecak, rozsypując kilka książek na trawnik. Za plecakiem pojawia się Elida, która spada na plecak i kładzie się nisko, zerkając przez okno, by sprawdzić, czy nauczycielka to zauważyła. Zbiera swoje książki, sięga do klasy i zamyka okno, po czym biegnie w kierunku furgonetki, jakby to była ucieczka z więzienia".
Czytając Przez malowane pustynie, szybko zdasz sobie sprawę, że nie jest to tylko relacja jednego człowieka o poszukiwaniu światła, Boga i piękna na otwartej drodze. Ta książka jest raczej mapą podróży, którą już podróżujesz... lub wkrótce będziesz.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)