
Wake
Kiedy Gillian Allnutt otrzymała Złoty Medal Królowej za Poezję, Carol Ann Duffy napisała, że jej twórczość "zawsze była rozmową ze światem przyrody i życiem duchowym".
Jej najnowszy zbiór, wake, pokazuje, że te dwa elementy zaczynają się stapiać w jedno: mówić w imieniu, a nawet jako siebie nawzajem. Jak wskazuje tytuł, są to wiersze o spoglądaniu wstecz, czuwaniu nad umieraniem i śmiercią starego świata oraz sposobach bycia człowiekiem w tym świecie.
Ale także o patrzeniu w przyszłość, oczekiwaniu na nowy świat i gotowości do przebudzenia się, gdy nadejdzie. Jak zawsze w jej pracy, jest wielu przesiedleńców. Nikt tutaj nie jest w pełni u siebie na świecie.
To burzliwe czasy - indywidualnie i zbiorowo - i wiersze tutaj to odzwierciedlają. A jednak wiersze są bardziej "wśród" niż "o" ludziach: przemawiają z hordy i zbiorowiska ludzkości jako całości.