Ocena:

Książka jest chwalona za żywy obraz kultury i społeczności Cajun, napisany przez autorkę, która zanurzyła się w lokalnym stylu życia. Czytelnicy doceniają szczerą opowieść, która odzwierciedla istotę życia w Luizjanie, czerpiąc zarówno nostalgię, jak i radość z portretowania tradycji i ludzi Cajun. Niektórzy recenzenci uważają jednak, że autorka staje się czasami zbyt zadowolona z siebie lub protekcjonalna, a także wspomina o nieścisłościach, które umniejszają przyjemność z czytania.
Zalety:⬤ Żywy i malowniczy styl pisania, który oddaje kulturę Cajun.
⬤ Serdeczne narracje, które rezonują z czytelnikami zaznajomionymi z Luizjaną.
⬤ Wciągające i zabawne eseje o lokalnym życiu i dziwactwach.
⬤ Zapewnia poczucie nostalgii i połączenia z korzeniami Cajun.
⬤ Humor i autorefleksja autora.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważają ton autora za zadufany lub protekcjonalny.
⬤ Sporadyczne nieścisłości faktograficzne i słaby styl pisania.
⬤ Nadmierne wyjaśnienia niektórych tematów lub żarty mogą zakłócać płynność.
⬤ Kilku czytelników było rozczarowanych, że książka nie spełniła ich oczekiwań opartych na jej promocyjnej zawartości.
(na podstawie 28 opinii czytelników)
Poor Man's Provence: Finding Myself in Cajun Louisiana
Od ponad dekady felietonistka Rheta Grimsley Johnson spędza kilka miesięcy w roku w południowo-zachodniej Luizjanie, głęboko w sercu Cajun Country. W przeciwieństwie do wielu innych pisarzy, którzy zrzucili się na spadochronie do bagnistego raju na kilka dni lub tygodni, Rheta zakochała się w tym miejscu, kupiła drugi dom i zasadziła skazane na zagładę azalie i głębokie korzenie. W przytulnym miasteczku Henderson, położonym na skraju bagien Atchafalaya, znalazła wielu pięknych ludzi.
W dzisiejszych czasach wiele jest oznaczonych jako Cajun, które nimi nie są, a popularność unikalnej kultury jedzenia, pieśni i tańca była mieszanym błogosławieństwem. Odrodzenie tradycyjnej muzyki i kuchni francuskiej Luizjany często było tandetnie podrabiane. Zdezorientowani pielgrzymi czasami szukają w Nowym Orleanie talerza próbek wszystkiego, co Cajun. Blisko, ale bez cygara.
Poor Man's Provence pomaga zdefiniować, co jest czym poprzez żywe postacie i historie. Książka jest zarówno osobistą odyseją, jak i dobrym reportażem, dziennikiem podróży i wspomnieniem, zabawnym i szczerym. To urzekające miejsce jest tak egzotyczne, jak to tylko możliwe bez paszportu. Autorka dzieli się tym, co sprawia, że wraca do domu we francuskiej Luizjanie.
I jak zauważa komentatorka NPR Bailey White w swojej przedmowie: "Zarówno czytelnicy Rhety, jak i ludzie, o których pisze, będą czuć się komfortowo, dobrze nakarmieni, bardzo rozbawieni i szczęśliwi, że przybyli do Prowansji biednego człowieka".