Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
A Protocol for Touch
"Constance Merritt jest poetką, która pokonuje kategorie, przeciwstawia się "tyranii nazw" poezją, która ustala własne warunki spotkania, swoje "protokoły dotyku" - delikatne i surowe, formalne i intymne jednocześnie. Jest to głos z wieloma muzykami, wystarczająco bogaty, zniuansowany i różnorodny, aby wyrazić, utrzymać równowagę i wydobyć znaczenie z potężnych prądów krzyżowych, w których serce jest rozdarte. Rzadko widziałem inteligencję równą tak palącemu stopniowi intensywności lub mistrzostwo formy tak równe sprzecznym okazjom namiętności. Zakres prozodyczny Merritt jest niesamowity - porusza się w poetyckich formach tak naturalnie, jak ciało porusza się w swojej skórze, nawet gdy jej wersy brzmią z kadencją autorytetu utalentowanego i wyszkolonego ucha. Tutaj, według jej słów, jambiczny bas jest w swoim żywotnym trybie pytającym: "The heart's insistent undersong: how live? /jak żyć? Jak żyć? " ta poezja służy nie mniejszej potrzebie niż pytanie o to." - Eleanor Wilner.
Między nami, jak zmagamy się ze słowami.
Staramy się wycisnąć jakieś błogosławieństwo z ciszy.
Wybawienie od przemocy, jej strachu, jej przynęty.
Tyrania imion: noc, dzień.
Soból i alabaster, łupek krzemienia.
Stal i koronka. Kto z nas może sobie pozwolić.
Mówić językiem - jakimkolwiek językiem - uczciwie?
Jakby jedno serce nie wystarczało.
Wiecznie podzielone w swoich komorach?
Stoimy wystarczająco blisko, by się dotknąć. Dotykamy.
Nie dotykamy. Między nami płonie miecz ognia.
Zardzewiały kołowrót błyszczący w słońcu.