Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Beyond the Chair
Pielęgniarka powiedziała: "Kiedy zadzwoniłeś, nikogo nie było przy biurku. Coś wydarzyło się w pokoju dziecięcym".
Co mogło się wydarzyć w żłobku?
To była pani Bernard, która przyszła na rozmowę.
Roman siedział przykuty do fotela i patrzył, jak wielkie drzwi pasażera powoli się rozsuwają. Mrużył oczy w promieniach słońca, dopóki nie zobaczył, jak metalowy mechanizm opuszcza swoją pionową pozycję do poziomej. Wtedy do niego dotarło. "Ona jest na wózku inwalidzkim" - wykrzyknął. "Nigdy bym nie zgadł".
Myśli przeleciały mu przez głowę. Czy chciałby mieć w swoim biurze kogoś niepełnosprawnego?
Sandy była już w windzie, ale Ramon nie mógł oderwać od niej wzroku. Jej twarz była cudowna.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)