Ocena:
Recenzje jednogłośnie chwalą „Rise of the Firebird” jako wciągające i satysfakcjonujące zakończenie trylogii Firebird, podkreślając bogaty rozwój postaci, głębię emocjonalną i skomplikowane tkanie mitologii. Czytelnicy wyrażają silne przywiązanie do bohaterów i ich podróży, jednocześnie zwracając uwagę na konieczność przeczytania poprzednich książek z serii dla pełnego zrozumienia.
Zalety:Fabuła jest wciągająca i silna emocjonalnie, z silną kontynuacją łuków postaci. Mieszanka rosyjskiej i fińskiej mitologii wzbogaca narrację. Czytelnicy odkryli, że relacje między postaciami, humor i więzi emocjonalne są rozgrzewające. Budowanie świata i magiczne elementy zostały zauważone jako pięknie wykonane i wciągające. Zakończenie zostało opisane jako pięknie wykonane, a seria jako całość jest polecana miłośnikom fantasy.
Wady:Czytelnicy, którzy nie czytali pierwszych dwóch książek, czuli się zagubieni i mieli trudności z połączeniem historii. Niektórzy uważali, że poruszanie tematów związanych ze stratą ma emocjonalny ciężar, który może być trudny do pokonania. Kilku recenzentów wyraziło chęć poznania kolejnych historii z ukochanymi postaciami, wskazując na słodko-gorzkie uczucie związane z zakończeniem serii.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
Rise of the Firebird
Podróżując z pól bitewnych Skazki do podziemi Tuoneli, Anya i jej towarzysze napotykają okrutną mroczną boginię Louhi i zyskują dwóch magów, szalonego bohatera Kullervo i Eldona Blaise'a - ucznia samego Merlina.
Gdy druzgocące sekrety historii i serca zostają ujawnione, Anya musi walczyć z ciemnością w sobie i stać się symbolem neutralnej armii rebeliantów, która zbiera się pod sztandarem ognistego ptaka. Gotowa przywrócić równowagę za wszelką cenę, ostateczna bitwa trzech armii na zawsze ukształtuje światy w tym ekscytującym finale serii Firebird Faerie Tales.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)