Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Czerpiąc inspirację ze średniowiecznych map morskich - portulan - wiersze w zbiorze Jasona Sommera wprowadzają świeżą odmianę do starożytnej metafory życia jako podróży. Tworząc system współrzędnych wyznaczający ścieżki między portami i otaczającymi je niebezpieczeństwami, portulany oferowały sieci tras i obrazów, przez które żeglarze mogli nawigować. Mapy te - zarówno dokładne, jak i pięknie ilustrowane - prowadziły marynarzy od portu do portu, tkając ścieżki na progu otwartego morza. Podobnie wiersze te poruszają się po znanych tajemnicach i odwiecznych pytaniach w czasach niewiary, pytając, czy świadomość jest zakotwiczona w transcendencji, czy wewnętrzna podróż może zejść poza jaźń i czy wszechświat może być wyjaśniony tylko przez fizykę.
Czy jest coś więcej w tej historii, którą pamiętasz i wahasz się.
Powiedzieć? Twoje oczy, choć skanują w górę w swoich gniazdach.
zdają się przeszukiwać pamięć, ale w poszukiwaniu tego, co może już odeszło.
Odeszło tam, dokąd zmierza - skądkolwiek pochodzi - odeszło tak, jak można to sobie wyobrazić.
W głąb rzeczy, w przeszłe ciało i korę, szpik i rdzeń, i w dół.
W dół do molekuły, atomu, cząsteczki, znikając w teorii.
W tym zbiorze Sommer zabiera nas na dno oceanu, do piwnicy, przez frontowe drzwi, przez multiwersy oraz do i ze snów. Po drodze zastanawia się, czy sztuka - piękno mapy - może zapewnić chwilowe znaczenie na tle zapomnienia. Czerpiąc z historii i mitu, głosy w tych wierszach rozważają, co można, a czego nie można wiedzieć o sobie i innych, o naszych wartościach i o tym, co upieramy się, że jest trwałe. To wiersze o poszukiwaniu. Podobnie jak starożytni kartografowie, którzy bogato zdobili swoje mapy, wiersze w Portulans oświetlają możliwości piękna w każdej podróży.