Ocena:

Terminal Peace to ostatni tom trylogii Woźnych Apokalipsy Jima C. Hinesa, chwalonej za satysfakcjonujące zakończenie i wciągającą fabułę. Historia charakteryzuje się humorem, emocjonalną głębią i nieoczekiwanymi zwrotami akcji, choć jest nieco mroczniejsza niż poprzednie części.
Zalety:Książka stanowi satysfakcjonujące zakończenie serii z doskonałym pisarstwem, humorem i zapadającymi w pamięć postaciami. Czytelnicy doceniają pomysłową fabułę i rozwój postaci, a także momenty śmiechu na głos. Wiele recenzji podkreśla emocjonalną głębię i spryt w opowiadaniu historii.
Wady:Niektórzy czytelnicy uznali, że tempo jest nierówne, a także mieli mieszane uczucia co do progresywnych przesłań autora, które czasami mogły zniechęcać do zanurzenia się w historii. Dodatkowo, kilku krytyków wspomniało, że humor może być dziecinny, z częstymi odniesieniami do funkcji cielesnych.
(na podstawie 32 opinii czytelników)
Terminal Peace
Teraz w miękkiej oprawie, trzecia i ostatnia książka z serii Janitors of the Post-Apocalypse podąża za grupą nieprawdopodobnych bohaterów próbujących ocalić galaktykę przed plagą zombie.
Marion „Mops” Adamopoulos i jej zespół zostali przeszkoleni do czyszczenia statków kosmicznych. Absolutnie nie byli szkoleni do walki w międzyplanetarnej wojnie z ksenocydowymi Prodryanami lub do nawiązania pierwszego kontaktu z Jynxami, rasą, która może nie być tak prymitywna, jak się wydaje. Ale jeśli jest jedna lekcja, której nauczyli się Mops i jej załoga, to to, że rzeczy takie jak „szkolenie” i „bycie zdalnie wykwalifikowanym” są przereklamowane.
Wojna się zaostrza. (To może być wina Mops. ) Przetrwanie ludzkości - tych nielicznych, którzy nie zostali zamienieni w zdziczałe, szamoczące się potwory przez obcą plagę - a także los wszystkich innych nie-Prodryan, będzie zależeć od tego, co kapitan Mops i załoga EDFS Pufferfish odkryją na otoczonej pierścieniem planecie Tuxatl.
Ale Jynx na Tuxatl toczą własną wojnę, a długo skrywane sekrety ich świata mogą być bardziej niebezpieczne niż Prodryanie.
Co gorsza, Mops sama zaczyna czuć się nieco zdziczała...