Ocena:

Książka otrzymała szereg pozytywnych recenzji, chwalących przede wszystkim wciągającą fabułę, silną dynamikę postaci oraz połączenie romansu, tajemnicy i elementów paranormalnych. Czytelnicy doceniają całkowicie czarną obsadę, więzi rodzinne i styl pisania autorki. Jednak niektóre krytyczne uwagi dotyczą przewidywalności zwrotów akcji, tempa romansu i niektórych portretów postaci.
Zalety:⬤ Wciągająca fabuła z mieszanką romansu, fantasy i tajemnicy
⬤ silna dynamika rodzinna
⬤ zrozumiałe elementy kulturowe
⬤ dobrze rozwinięte postacie
⬤ łatwa lektura
⬤ intrygująca małomiasteczkowa sceneria
⬤ świetna chemia między postaciami
⬤ styl pisania autorki jest chwalony.
⬤ Przewidywalne zwroty akcji, zwłaszcza tożsamość mordercy
⬤ niektóre postacie postrzegane jako pozbawione głębi
⬤ tempo romansu może wydawać się powolne
⬤ pewien język lub wyrażenia mogą nie współgrać ze wszystkimi czytelnikami
⬤ pragnienie większej ilości szczegółów i dłuższych narracji.
(na podstawie 29 opinii czytelników)
Surrender to the Moonlight
Nicole Oliver została ostrzeżona, że postawienie choćby jednej stopy na ziemi Fouche w Georgii wywoła cały szereg rodzinnych sekretów. Ale jej babcia została zamordowana i nie miała zamiaru pozwolić, by mordercy uszło to na sucho, rodzinna klątwa czy nie.
Rozwiązanie zagadki morderstwa nie byłoby łatwe, a lokalna pomoc bardzo by pomogła... nawet jeśli pomoc nadeszłaby od rozpraszającego i super seksownego wilkołaka alfa. Mówiono, że klątwa Fouche nigdy nie chybia.
Począwszy od kilku wielkich gwiazd, aż po obecne pokolenie, każda kobieta czekała na złamane serce.
Z punktu widzenia Nic miłość nie trwała i nie okazała się warta wysiłku, więc ucieczka przed klątwą byłaby dość łatwa. Poza tym byłaby zbyt zajęta rozwiązywaniem morderstwa, by nawet myśleć o miłości.
Jeremiah, JT, Taylor był przywódcą lokalnego gangu motocyklowego i alfą stada wilków Taylora. Nic magicznego nie poruszało się autostradą 95, chyba że on o tym wiedział... i dostał swoją dolę.
Reputacja jego stada była zasłużona i daleko sięgająca. Śmierć praktykującego na jego terytorium potraktował osobiście i planował znaleźć mordercę z pomocą Nicole lub bez niej. Ale gdyby go zapytano, musiałby przyznać, że jej pomoc wiązała się z różnego rodzaju bonusami.
Nie wierzył w ten przeklęty bałagan, ale nie szukał też niczego długoterminowego, więc romans bez zobowiązań był w sam raz dla niego. Został ostrzeżony, że jego wilk będzie miał ostatnie zdanie.
Nie martwił się jednak, ponieważ to on kontroluje zwierzę, a nie odwrotnie. Nicole szybko zdała sobie sprawę, że odgryzła więcej, niż mogła przeżuć, na wiele sposobów. Zbyt wiele prób zamachu na ich życie zmusza ich do zastanowienia się, czy klątwa w końcu dopadła swoją ostatnią ofiarę, czy też w grę wchodzi coś bardziej złowieszczego.