Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
What Was It for
Poezja. W swoim debiutanckim zbiorze WHAT WAS IT FOR Adrienne Raphel ożywia zawrotną lirykę i jej wiecznie zieloną mądrość. Poprzez zabawne doggerel, urok i zagadkę, wiersze te wołają fair i faul do świata, w którym pasztetowe gęsi tarzają się po polach lawendy, kryzysy są tapetowane, balony na ogrzane powietrze prześladują przyjemnie, gotówka zamienia się na złoto, a księżyc tonie w morzu w rytm metronomu. Ten świat jest tym, naszym własnym i jedynym, więc czytelniku, wejdź na pokład: jak karuzela, każdy wiersz kręci się w kółko, dając oszałamiające widoki. Przez cały czas wiersze te rozlewają się z zachwytu - jak w pytaniu, jak w jubileuszu - tak jak dziecko śpiewa dlaczego, ale dlaczego, ale dlaczego. W drodze odpowiedzi, WHAT WAS IT FOR oferuje nieśmiertelne, rozbrzmiewające pytanie.
"Leksykalne sztuczki Adrienne Raphel w jej debiutanckim zbiorze zadziwiają mnie. Jej wiersze są dzikie i pełne gorączkowej rozkoszy. Jej korkociągowe rymy oczarowują, gdy zaklina fenomenologiczną radość życia wśród ziemskich i nieziemskich cudów. Raphel przenosi wiktoriański nonsensowny wiersz w XXI wiek i przekształca go w swoją własną dziwną i genialną piosenkę." --Cathy Park Hong.
"Tak szalony, zaklęty i radosny jak rymowanki najbardziej utalentowanych, pokręconych dzieci, What Was It For drży z przerażającą, rozwijającą się energią słupa majowego przewijającego się w wieczności. "Pulsując i ciągnąc koncentrycznie// do centrum centrów", "rozwijając się// w krzywych kątach" i spadając "bez spadania", niebezpieczny, świetlisty tryb Raphela to "zaklęcie karuzeli" - zaczarowane i piekielnie szybkie". --Robyn Schiff.
"Nic nie umknie uwadze Adrienne Raphel - wszystko, na czym skupi się jej oko, rozkwita tajemnicą, logiką, fraktalną inteligencją i gorączkowym, niemal matematycznym zacięciem. Jej głębia myślenia i jasność obserwacji nie pozostawiają żadnych założeń bez kontroli; to prawie tak, jakby świat - z jego lawendą, piórami, solą, balonami, paszportami, kozami i wyobcowaniem - istniał po to, by destabilizować ten świadomy głos, wpędzać go w zasady łamania i pokazywać jego zasięg. To nie jest niehomeryczne. To cudowne. To nie jest "gra słów", kiedy słowa grają z nami. Czytanie tej książki jest jak natknięcie się na niesamowite okoliczności, w których T.S. Eliot, Sylvia Plath, Mina Loy i Gerard Manley Hopkins są razem, całkowicie poważni i w rzadkiej formie, grając w grę alkoholową w czymś, co wygląda jak opuszczony teatr muzyczny z promenadą jako tłem. Co za pokój, depresyjna Matka Gęś siedzi w kącie z Edwardem Learem pogrążonym w swoich chorobach, podczas gdy Gwendolyn Brooks i Gertruda Stein wygrywają kilka rund. Ale na pewnym poziomie lub w głębi każdego wiersza całe to towarzystwo milknie, a czytelnik zostaje pozostawiony z najrzadszą z obecności: wewnętrznym życiem poety, dla którego każda chwila świadomości przynosi odkrycie.
To książka, która przywołuje starożytne i natychmiastowe sposoby zabawy - a jeśli zbliża się katastrofa (wielka katastrofa zbliża się jak chmura na niebie tej książki), praca Raphela nadal będzie miała kosmiczny sens, da radość, zregeneruje i przypomni nam (jak jej tytuł), po co została stworzona." - Brenda Shaughnessy.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)