Ocena:

„Tribesmen” Adama Cesare to powieść, która łączy humor, horror i hołd dla włoskich filmów o kanibalach z lat 70. i 80., podążając za ekipą filmową, gdy ich niskobudżetowy horror zamienia się w przerażającą rzeczywistość. Czytelnicy doceniają szybkie tempo, rozwój postaci i dreszczyk emocji, z mieszanymi opiniami na temat głębi i zakończenia.
Zalety:Szybkie i wciągające tempo, dobrze rozwinięte postacie, dowcipny humor przeplatany horrorem i zabawny hołd dla kultowego kina grozy. Naprzemienne perspektywy bohaterów są dobrze wykonane i utrzymują dynamikę historii. Wielu czytelnikom podobały się nostalgiczne odniesienia i oryginalne spojrzenie na gatunek kanibali.
Wady:Niektórzy czytelnicy uważali, że nowela została napisana w pośpiechu, bez głębszej eksploracji pomysłów i historii postaci. Nagłe zakończenie sprawiło, że niektórzy czuli niedosyt, a także zauważono drobne błędy typograficzne. Pewne oczekiwania co do graficznego festiwalu gore nie zostały spełnione, co doprowadziło do rozczarowania wśród fanów bardziej ekstremalnych horrorów.
(na podstawie 115 opinii czytelników)
Tribesmen: A Novella of Supernatural Cannibal Horror
"Chora, sardoniczna i po prostu genialna." -Duane Swierczynski, autor CANARY i EXPIRATION DATE "Czasami wszystko idzie źle, w najlepszy możliwy sposób.
Pomyśl o spotkaniu Snuff i Cannibal Holocaust w kinie o północy. A potem daj jednemu z nich kamerę, a drugiemu nóż." - Stephen Graham Jones, autor MONGRELS i THE LAST FINAL GIRLTrzydzieści lat temu cyniczny reżyser Tito Bronze zabrał małą obsadę i ekipę na odludną wyspę.
Jego cel: wykorzystać lokalne plemiona, rozpryskać trochę wnętrzności, zarobić na włoskim szaleństwie kina kanibali z lat 80-tych. Ale mściwe duchy wyspy miały inne pomysły. Wkrótce wnętrzności zaczęły tryskać także za kulisami.
Kamera kręciła się dalej... TRIBESMEN to ostry hołd Adama Cesare dla Eurohorroru, Ruggero Deodato i Lucio Fulciego: lekceważące spojrzenie na grindhouse'owe kino, upchnięte wewnątrz rakiety nieprzerwanego tropikalnego chaosu.