Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 3 głosach.
Flatline Horizon
Tam twój paszport jest stemplowany krwią. W Flatline Horizon autobiograficzne medytacje Dona Stinsona na temat śmierci w różnych formach - starzenia się, jednorodnej myśli, miejsca zamieszkania, nietolerancji i rozpaczy - upraszczają i zanurzają czytelnika w głębokim westchnieniu paradoksu i często bolesnej ironii Ameryki Środkowej, pyłu prerii i pamięci. Zbieżność tego, co osobiste i polityczne, poinformowana przez historię i wydarzenia mówcy i podróży, oferuje napiętą muzykalność, która zaskakuje bardziej niż mierzy. Sposób, w jaki te wiersze widzą, śpiewają zręcznie subtelne tony cichej głębi, bezpiecznej niepewności, wyciszonej nadziei i niepewnej miłości. To słowa zakorzenionego podróżnika o mądrych, szerokich oczach. --Quraysh Ali Lansana. Autor The Walmart Republic i Revise the Psalm: Works Celebrating the Writings of Gwendolyn Brooks
W tych wierszach jest taki wspaniały zakres. Ludzie i miejsca, historia i bohaterowie, smutek i miłość oraz współczująca wrażliwość poety. Wyszedłem z nich z poczuciem, że znam poetę, siebie, jego miejsce, moje miejsce, jeszcze lepiej. Zanurz się gdziekolwiek, a zostaniesz nagrodzony jego mocą w języku, rytmie, wglądzie. Przeczytaj Flatline Horizon Dona Stinsona od początku do końca, tak jak ja to zrobiłem, a wyjdziesz oświecony, zraniony i zadowolony. --Rilla Askew. Autorka Kind of Kin i Most American: Notes from a Wounded Place
Flatline Horizon Dona Stinsona to piękna książka, która mierzy się z tak trudnymi kwestiami, jak miłość, śmierć, strata i modlitwa - a wszystko to za pomocą tak dziwnych i cudownych obrazów i precyzji języka. Nie ma tu nic płaskiego: poza horyzontem widzimy, jak dar Stinsona wyłania się w potężnym zamyśleniu. Bardzo mi się podobało. --Brandon Hobson. Autor Where the Dead Sit Talking
Te pięknie zaklęte teksty badają emocjonalne horyzonty życia: radość i cierpienie, jawę i sen, nadzieję i rozpacz, a przede wszystkim miłość i stratę. W tym wnikliwym zbiorze Stinson pokazuje, że jest mistrzem poetyckich form i wnikliwym obserwatorem ludzkiego serca. --Paul Bowers. Autor okazjonalnych hymnów