Ocena:

Książka zapewnia fascynujące i wciągające spojrzenie na życie gangów i niesprawiedliwość późnych lat 80. i 90. Czytelnicy uważają, że jest to trzymająca w napięciu prawdziwa historia, która wywołuje silne reakcje emocjonalne.
Zalety:Wciągający styl pisania, zapewnia głęboki wgląd w życie gangów, łączy faktografię z emocjonalną głębią i utrzymuje czytelników w napięciu od początku do końca.
Wady:Tematyka książki jest ciężka i smutna, co może nie spodobać się wszystkim czytelnikom.
(na podstawie 6 opinii czytelników)
Crying Blue Tears: Story of a Fallen Hoodstar
Crying Blue Tears to prawdziwa opowieść o życiu Marlona Evansa i o tym, jak został wrobiony w poczwórne zabójstwo przez Newton Division LAPD w odwecie za to, że nie przyznał się do rzekomego popełnienia dwóch prób zabójstwa swoich kolegów z policji.
Pseudonim Marlona na ulicach brzmiał Baby Bam. Został wprowadzony do kultury gangów w wieku dwóch lat, kiedy Six Deuce Neighborhood Crips wisiał obok jego domu na 61 st Street i San Pedro.
Wychowywany przez ojczyma Michaela Gardenera i matkę Berthę Gardener we wschodniej części Los Angeles, był narażony na przestępczość, przemoc, uzależnienie od narkotyków, śmierć i brutalność policji, co zmieniło jego poglądy na świat. W 1992 roku miasto Los Angeles ogarnęły zamieszki na tle rasowym i grabieże w związku z uniewinnieniem funkcjonariuszy LAPD za brutalne pobicie Rodneya Kinga. Mając 19 lat i uciekając przed zwolnieniem warunkowym dla nieletnich z powodu konfliktów z kuratorem, który był bardziej zainteresowany karą niż resocjalizacją, Marlon wrócił do tego, co znał przez całe życie...
Hood. Nie mógł jednak przewidzieć, że dwóch jego dobrych przyjaciół z 68th Street East-Coast Crips zostanie postrzelonych na stacji benzynowej Mobil przy Gage i Grand Avenue, w wyniku czego Junebug i trzech innych niewinnych przechodniów zostanie zamordowanych, a Lil Owl zostanie postrzelony, ale przeżyje, wybuchła wojna między Six Deuces i Six Nines, a on został oskarżony o strzelanie na stacji benzynowej na podstawie zeznań Clarence'a Lavana, który był jedynym naocznym świadkiem strzelaniny, który zidentyfikował Marlona jako podejrzanego, dopiero po tym, jak obiecano mu korzyści finansowe od detektywów Gila Herrery i Petera Shunka.